Ćwiczenia na przystanku to dla wielu Brytyjczyków strzał w 10. Mimo to powodują często zdziwienie. |
Pomysłodawcy twierdzą, że taka „przystankowa” gimnastyka to dobry sposób na wykorzystanie chwili wolnego czasu dla zdrowia. Bo w końcu i tak czasem trzeba bezczynnie stać przez długie minuty na przystanku. – Zdrowie to przede wszystkim prawidłowe odżywianie i odpowiednia ilość ćwiczeń każdego dnia – mówią organizatorzy akcji. – Nasze propozycje są przyjemne, łatwe i dyskretne.
Ten projekt nie wszystkim się podoba. Opozycja twierdzi wręcz, że to wyrzucaniem w błoto pieniędzy podatników. – Państwo jest bankrutem i wydaje ostatnie pieniądze na takie bzdury? – pyta polityk Philip Davies
Adresaci rządowej akcji są podzielenie na dwa obozy. Jedni mają wątpliwości, czy warto finansować tego rodzaju akcje z rządowej kasy, a drudzy twierdzą, że to całkiem niezły pomysł.
– Ludzie mają coraz mniej czasu na ćwiczenia fizyczne w codziennym życiu – mówi przedstawiciel jednego z brytyjskich uniwersytetów – Widać to szczególnie wśród młodych ludzi. Dlaczego więc nie wykorzystać czasu, który i tak z reguły spędzamy bezczynnie?
– Gimnastyka w trakcie oczekiwania na autobus na pewno wyjdzie wszystkim na zdrowie - dodaje szef firmy odpowiedzialnej za autobusy w Londynie.