Eksżona Brada Pitta woli ćwiczyć niż spać i bardzo dobrze na tym wychodzi
fit.pl
2009-08-26 00:00
Udostępnij
Jennifer Aniston trenuje po nocach
Sylwetka Jennifer Aniston należy do jednych z najszczuplejszych w Hollywood. Od wielu lat gwiazda zachwyca zgrabnymi nogami, smukłymi udami i płaskim brzuchem. Nie tylko fani jej aktorskiego talentu śledzą, jak gwiazda gorliwie walczy z kaloriami i  broni swojej prawidłowej wagi.

Jej  nienaganna figura to  efekt regularnych ćwiczeń i wielu wyrzeczeń, głównie są to ograniczenia w spożywaniu tłuszczy, węglowodanów, słodyczy, nie mówiąc już o fast foodach. Aktorka postawiła na nierozłączny duet: treningi w siłowni i lekkostrawną dietę. Nie jest to jednak drakońska dieta, którą aktorka musiałaby katować swoje ciało. Nie ma mowy o głodówkach, do których kiedyś miała skłonność. Wygląd nastolatki zawdzięcza odpowiedniej pielęgnacji i prowadzeniu zdrowego stylu życia. Chociaż z tym ostatnim to trochę jest na bakier, ponieważ Aniston za mało śpi, co nawet niepokoi jej znajomych.

Gwiazda tak zaangażowała się w przygotowania do nowej roli, że teraz zamiast odpoczywać po ciężkim dniu na planie filmowym, wstaje bladym świtem i rozpoczyna trening. Zamiast regeneracyjnego snu funduje sobie niezły wycisk na bieżni lub rowerku.

Praca na planie często zaczyna się bardzo wcześnie – komentuje znajomy gwiazdy. - "Jennifer musi wstawać o trzeciej rano, żeby spędzić dwie godziny na siłowni przed zdjęciami o piątej." - komentuje znajomy gwiazdy.

Program jej ćwiczeń jest bardzo napięty, i żeby go w 100% wykonać, dzień musi zacząć bardzo wcześnie rano. Zamiast marnować czas w łóżku, woli go spożytkować, ćwicząc  na sali.

Mimo tak wczesnej pobudki, aktorka ma dobre samopoczucie i od rana tryska humorem. A więc sprawdza się powiedzenie, że w zdrowym ciele, zdrowy duch.