Uczeni postanowili sprawdzić, co dzieje się w naszym mózgu, kiedy poddajemy się lękowi, a jakie mechanizmy działają, kiedy go przezwyciężamy. W tym celu przeprowadzili eksperyment, podczas którego uczestnicy decydowali o tym, jak bardzo mogą zbliżyć się do żywego węża oraz pluszowego misia. W czasie wykonywania zadania ich mózgi badano przy pomocy funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI). Przed rozpoczęciem doświadczenia na podstawie ankiet dotyczących lęku przed wężami uczestników podzielono na dwie grupy - strachliwych i odważnych.

Okazało się, że uleganie lękowi i odsuwanie się od węża wiąże się z wysokim poziomem strachu subiektywnego (opisywanego przez uczestników) i dużym pobudzeniem somatycznym ocenianym na podstawie przewodności skóry (im człowiek jest bardziej zrelaksowany tym przewodność jest niższa). Co ciekawe, odważne zbliżanie się do węża wiąże się z jeszcze większym pobudzeniem somatycznym, któremu towarzyszy mniejszy strach subiektywny lub wysokim lękiem subiektywnym i niskim pobudzeniem somatycznym.
Obrazowanie mózgów uczestników podczas zadania wykazało, że odważnemu zachowaniu towarzyszy wyższa aktywność małej części kory mózgowej należącej do zaangażowanego w kontrolę emocji układu limbicznego, tzw. przedniej części kory obręczy.
Zdaniem naukowców manipulacje aktywnością przedniej części kory obręczy mogą stać się sposobem terapii chorób o podłożu lękowym. Ich odkrycie ma szansę pomóc w opracowaniu terapii dla osób cierpiących na rozmaite fobie i stany lękowe
www.fit.pl