Adam Bode, doktorant antropologii biologicznej z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego i jeden z autorów badania, wyjaśnia, że istnieje wiele rodzajów miłości, z każdym z nich związane są nieco inne doznania. Jego specjalizacją jest miłość romantyczna, stan, który charakteryzuje początkowy okres związku uczuciowego, kiedy to ukochana osoba staje się centrum naszego świata. W tej fazie dochodzi do znacznych zmian w dolnej części mózgu, co sprawia, że wszelkie informacje związane z partnerem są traktowane inaczej niż inne.
Badania nad biologicznymi mechanizmami wpływającymi na miłość romantyczną stanowią słabo rozwiniętą dziedzinę nauki. Artykuł opublikowany w styczniu w czasopiśmie "Behavioral Sciences" skupia się na roli behawioralnego systemu aktywacji w ludzkim mózgu (BAS) w kontekście miłości romantycznej. Ogólnie rzecz biorąc, BAS to mechanizm biologiczny reagujący na sygnały nagrody, braku kary i ucieczki od kary. Wpływa na nasze zachowanie, kierując je w stronę określonego celu. Większa wrażliwość BAS może skutkować silniejszym zaangażowaniem w działania mające na celu osiągnięcie tego celu.
– Behawioralny system aktywacji, umiejscowiony w dolnej części mózgu, wpływa na nasze zachowanie. Niektórzy naukowcy porównują miłość romantyczną do chorób psychicznych, takich jak uzależnienie czy hipomania. Skoro wiemy, że behawioralny system aktywacji jest zaangażowany w hipomanię, można przypuszczać, że odgrywa również rolę w miłości romantycznej, co potwierdzają wyniki naszych badań – mówi Bode.
Badanie przeprowadzone przez zespół naukowców z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego, Uniwersytetu Południowej Australii i Uniwersytetu w Canberze obejmowało 1556 młodych dorosłych osób, które deklarowały, że są zakochane. Składało się z części ankietowej i analizy statystycznej, która pozwoliła określić związek między BAS a intensywnością miłości romantycznej. Wyniki pokazały, że osoby zakochane wykazywały szereg funkcji poznawczych, emocji i zachowań sugerujących wzmożoną aktywność BAS. To wpływało na ich postrzeganie ukochanej osoby, nadając jej szczególne znaczenie.
Osoby zakochane podejmują wiele wysiłków, aby osiągnąć cel: angażują się w zaloty, gotowe są do zmiany codziennych priorytetów i przyzwyczajeń, takich jak ubiór, nawyki czy wartości. Gdy są blisko ukochanej osoby, wykazują brak sytości w odpowiedzi na "sukces", co skutkuje chęcią spędzania coraz więcej czasu z nią oraz pokusą kontroli, objawiającą się m.in. monitorowaniem aktywności partnera w mediach społecznościowych.
Osoby doświadczające miłości romantycznej czerpią z tego długotrwały afekt, pewność siebie i zwiększoną energię, co potwierdzają objawy hipomanii występujące u nastolatków.
– Nasze badania wykazują, że osoby o wysokiej wrażliwości behawioralnego systemu aktywacji wobec ukochanej osoby wykazują także intensywne przeżycia miłości romantycznej, co wskazuje na udział BAS w tym procesie – podsumowuje Adam Bode.
Miłość romantyczna, według definicji przyjętej przez naukowców, to stan występujący na początku związku uczuciowego, charakteryzujący się dążeniem do stworzenia trwałej, bliskiej relacji z konkretną osobą. Badanie obejmowało uczestników, którzy doświadczali zakochania przez okres 23 miesięcy lub krócej.
Naukowcy z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego są przekonani, że ich badania mogą przyczynić się nie tylko do zrozumienia mechanizmów miłości romantycznej, ale także do poznania historii jej ewolucji. Mimo że o niej wiadomo niewiele, przypuszcza się, że miłość romantyczna pojawiła się od 8 do 6 milionów lat temu, zanim ewolucyjne linie ludzi, szympansów i bonobo się rozeszły.
– Ponieważ miłość romantyczna nie występuje u najbliższych nam żyjących naczelnych, takich jak szympansy czy bonobo, prawdopodobnie pojawiła się po tym, gdy nasze linie ewolucyjne się rozeszły. Mimo to jest to uczucie powszechne wśród ludzi, co wskazuje na to, że pojawiło się przed pojawieniem się pierwszego człowieka. Jedna z teorii, jaką sformułowałem, zakłada, że miłość romantyczna wyewoluowała z więzi między matką a niemowlęciem, uległa replikacji i przyjęła nową funkcję – wyjaśnia Adam Bode.
Kolejne badania, w których wezmą udział naukowcy z różnych krajów, w tym z Polski, będą skupiać się m.in. na wpływie antydepresantów na odczuwanie miłości romantycznej.