- Nie byliśmy łobuziakami, ale dużych na ulicy szanują, więc problemów nie było. Dobrze się uczyliśmy, a ja uwielbiałem geografię. Podróżowałem w marzeniach po całym świecie, chciałem być wtedy podróżnikiem - zdradza Witalij Kliczko w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.Ukraiński pięściarz skończył podobnie, jak jego młodszy brat, dwa kierunki studiów: sport na Uniwersytecie Kijowskim oraz filozofię. Od 2000 roku jest doktorem filozofii na katedrze stołecznego Uniwersytetu.
Oprócz kształcenia się ulubionym zajeciem Witalija od zawsze był sport, dlatego trenował sporty walki: zapasy, karting a nawet szachy. Jako młody chłopak po filmie “Wejście smoka” z Bruce'em Lee zafascynował się karate - Z tego zrodził się kick-boxing, a później już klasyczny boks. Gdy dorastałem, w ZSRR nie było jednak zawodowego boksu, był zabroniony - twierdzi Witalij Kliczko.
Jako amator był kilkukrotnym mistrzem świata w kick-boxingu w formule full contact oraz wicemistrzem świata w boksie, w wadze superciężkiej. Witalija doskonale zna były polski kick-boxer i bokser Przemysław Saleta, który w czasie swojej kariery kick-boxiera zmierzył się z Ukraińcem i go pokonał. Było to w Łodzi w 1990 roku.
O tym, ze zostanie zawodowym mistrzem świata wiedział już jako nastolatek. Jak zdradza, nikt mu nie wierzył, że nim będzie. Jak im to powiedział, koledzy się z niego śmiali.
- Nie pomyślałem, tylko powiedziałem to głośno, przy świadkach. Miałem chyba 15 lat, byłem wysoki i bardzo chudy, trenowałem wtedy w Kijowie kick-boxing. To były czasy pieriestrojki, Mike Tyson był już mistrzem świata, nokautował w ekspresowym tempie rywali i na takich jak ja robił ogromne wrażenie. Właśnie wtedy oznajmiłem zdumionym kolegom, że ja też zdobędę taki pas jak on.
Jego ojciec był generałem lotnictwa i przerzucano go z garnizonu do garnizonu. Mama była nauczycielką. - Były to piękne czasy. Nie mam złych wspomnień, nawet jeśli były, to zostały wyparte przez dobre - wyjaśnia Witalij Kliczko.
W 1996 roku Witalij zwany „Dr Żelazna Pięść” ze względu na piorunujący cios mogący powalić przeciwnika, zadebiutował na zawodowym ringu bokserskim, pokonując w drugiej rundzie Amerykanina Tony'ego Bradhama. W 1999 roku zdobył tytuł mistrza świata organizacji WBO, pokonując przez nokaut Herbiego Hide'a. W kwietniu 2000 roku Ukrainiec został pokonany przez Chrisa Byrda i utracił tytuł.
21 czerwca 2003 roku walczył z Lennoxem Lewisem o pasy WBC i IBO. Sędzia nie dopuścił go do 7. rundy wskutek obrażeń odniesionych w walce. Z powodu zakończenia przez Lewisa kariery, nie doszło do rewanżu. 24 kwietnia 2004 roku zdobył tytuł mistrza świata organizacji WBC, pokonując w 8. rundzie Corrie'ego Sandersa.
Po pokonaniu 11 grudnia 2004 roku Danny'ego Williamsa Witalij Kliczko ogłosił zakończenie sportowej kariery. Powrócił jednak na ring po kilkuletniej przerwie, a 11 października 2008 roku zdobył pas mistrz świata organizacji WBC pokonując przez TKO w 8. rundzie Nigeryjczyka Samuela Petera.
W kolejnych obronach pasa WBC pokonał m.in. Juana Carlosa Gómeza, Chrisa Arreolę, Kevina Johnsona, Alberta Sosnowskiego, Shannona Briggsa oraz Odlaniera Solísa. 10 września 2011 roku na nowo otwartym Stadionie Miejskim we Wrocławiu, w dziewiątej z kolei obronie tytułu pokonał przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie Tomasza Adamka.
[-------]
Na pytanie, kiedy zamierza zakończyć karierę sportową odpowiada: - Nikt mnie na nią nie wyśle, to pewne. Mógłby to może zrobić mój brat Władymir, ale do tej walki nigdy nie dojdzie, bo on jest nie tylko moim bratem, ale najlepszym przyjacielem. Odejdę na własnych warunkach, ale nie spieszy mi się tam. Niedługo będę miał 39 lat, ale czuję się jakbym miał dwadzieścia. Przez ostatnie lata miałem sporo kontuzji, ale te okresy przerwy dobrze wykorzystywałem na odnowę biologiczną całego ciała – więcej pływałem, lepiej się odżywiałem, dlatego mogę powiedzieć, że jestem w znakomitej formie fizycznej, nikogo się nie boję - mówi Witalij Kliczko.
Witalij Kliczko (42-2 ,40 KO) mówi, że w boksie nie chodzi tylko o wielkość, to tak jak z seksem - Każdy mistrz walczy inaczej – Mike Tyson był niewielki na boksera wagi ciężkiej, Muhammad Ali był przeciętnego wzrostu, chyba około 190 centymetrów, a Lennox był taki jak ja 203 cm wzrostu, około 110 kilogramów wagi. Chciałbym, żeby ludzie bardziej koncentrowali się na sposobie w jaki wygrywam pojedynki, a nie, że jestem tylko wysoki i silny - tłumaczy starszy z braci Kliczko.„Doktor Żelazna Pięść” po zawieszeniu kariery bokserskiej w 2004 roku czynnie włączył się do polityki. Postanowił wystartować w wyborach na mera stolicy Ukrainy z ramienia założonej przez siebie małej partii - Kliczko-Blok. Chociaż przegrał wciąż bardzo angażował się w zmiany na Ukrainie. Był wielkim zwolennikiem pomarańczowej rewolucji, ale nigdy jednoznacznie nie opowiedział się za Juszczenką czy Julią Tymoszenko. W kwietniu 2010 założył ugrupowanie Ukraiński Demokratyczny Alians na rzecz Reform (UDAR - po polsku CIOS), którego został przewodniczącym.
Młodszy z braci Kliczko uważa Witalija za lepszego boksera. - Witalij urodził się jako wojownik, ma w sobie ten ogień, ja wojownikiem stałem się dopiero z czasem. Dlatego sądzę, że to Witalij jest tym lepszym z naszej dwójki. - Mój brat z każdą walką staje się lepszy i widać, że sprawia mu to przyjemność.
Na pytanie czy powalczy kiedyś z Witalijem, jego brat Władymir Kliczko odpowiada: - Sparowałem z Witalijem, ale to było dawno temu. Musieliśmy przerwać te springi, bo między braćmi zawsze jest ostra rywalizacja. Żaden z nas nie chciał się cofnąć i oddać inicjatywy drugiemu. - Teraz wspieramy się nawzajem, ale tamte sparingi to były krwawe jatki. Żaden z nas nie ustępował. Dlatego właśnie nie widzę możliwości, by doszło do walki między nami. Boks to nie zabawa, to bardzo ostry sport - dodaje.
Ukraińscy bokserzy mogą śmiało powiedzieć o sobie, że są milionerami. Jak dotąd młodszy z braci - Władimir zgromadził na swoim koncie ponad 20 mln euro, 5 lat straszy Witalij, który miał w karierze 4 lata przerwy zgromadził jak do tej pory 15 mln euro – wyliczył Financial Times.
Witalij Kliczko wspołnie ze swoim bratem Władymirem mają własną firmę promującą Klitschko Management Group, firmę doradczą Tueroffener, rezydencje w kilku krajach świata, m.in. Los Angeles i Hamburgu. Są właścicielami najbardziej ekskluzywnego centrum handlowego w mieście – City Arena. W czteropiętrowym budynku znajdują się luksusowe, drogie sklepy i salony ekskluzywnych marek samochodów Bentleya i Lamborghini. Również tam mieści się najdroższa dyskoteka w Kijowie, do której wstęp kosztuje około 30 dolarów.
Władymir i Witalij Kilczko zarabiają również na umowach reklamowych. W mediach reklamują McFit, witaminy Eunova, sieć Telekom, Warsteiner. Są również twarzami Mercedesa. Wszystkie te kontrakty przynoszą im roczny dochód rzędu dwóch milionów euro.
Bokserzy od blisko 15 lat wspierają młodzież i dzieci swoją fundacją charytatywną. - Inwestując w dzieci, inwestujemy w przyszłość - podkreślił pięściarz w wywiadzie dla magazynu Ukraina 2012. - Najlepiej zaś dotrzeć do nich przez sport. Czy będzie to piłka nożna, czy boks, czy inna dyscyplina, to już kwestia osobistych zainteresowań – dodał bokser.
Bracia Kliczko zaangażowali się w akcję budowy boisk dla młodzieży. Prowadzona przez ukraińskich bokserów fundacja zamierza wybudować sto nowoczesnych boisk dla dzieci i młodzieży. Za promocję swego kraju i wsparcie w przygotowywaniu Mistrzostw Świata wyróżnieni zostali honorowymi tytułami Przyjaciół EURO 2012.
Witalij Kliczko razem ze swoim młodszym bratem Władymirem mają w posiadaniu wszystkie prestiżowe pasy mistrzowskich organizacji. Wśród ekspertów obaj bracia uważani są za najlepszych bokserów wagi ciężkiej na świecie od czasów Muhammada Ali, Mike Tysona czy Lennoxa Lewisa.
Źródło: rp.pl, eurosport.pl, ringpolska.pl
www.fit.pl
