Mit 1: Otyłość to wyłącznie kwestia genów – nie można jej uniknąć
Genetyka rzeczywiście może wpływać na skłonność do tycia, ale nie jest jedynym czynnikiem decydującym o wystąpieniu otyłości. Dziedziczymy m.in. tzw. „gen oszczędny”, który w przeszłości pomagał naszym przodkom przetrwać okresy głodu, efektywnie magazynując energię. Współczesny świat oferuje jednak nieograniczony dostęp do wysokokalorycznej żywności, co przy niskiej aktywności fizycznej sprzyja tyciu.
Choć istnieją rzadkie zespoły genetyczne, np. zespół Pradera-Williego czy zespół Downa, które mogą powodować trudną do kontrolowania otyłość, dotyczą one jedynie ok. 1% przypadków. U większości osób czynniki genetyczne mogą jedynie zwiększać predyspozycję do tycia, ale zdrowy styl życia, zbilansowana dieta i regularna aktywność fizyczna wciąż odgrywają kluczową rolę w kontroli masy ciała.
Mit 2: Otyłość wynika tylko z niezdrowej diety
To zbyt duże uproszczenie. Otyłość to choroba wieloczynnikowa, na którą wpływają m.in. czynniki metaboliczne, hormonalne, psychologiczne i społeczne. Istnieje wiele schorzeń, takich jak niedoczynność tarczycy, zespół policystycznych jajników czy depresja, które mogą powodować przyrost masy ciała niezależnie od sposobu odżywiania.
Dodatkowo, niektóre leki – np. przeciwdepresyjne, przeciwpadaczkowe, insulina czy środki stosowane w terapii zaburzeń rytmu serca – mogą sprzyjać tyciu. Dlatego założenie, że wszystkie osoby zmagające się z otyłością jedzą niezdrowo, jest nie tylko błędne, ale też krzywdzące.
Mit 3: Leki na otyłość to droga na skróty
Leczenie farmakologiczne otyłości nie jest „łatwym rozwiązaniem” ani „pójściem na łatwiznę”. Leki są jedynie jednym z narzędzi wspierających terapię i stosuje się je w uzasadnionych przypadkach – gdy zmiany stylu życia nie przynoszą oczekiwanych efektów lub gdy otyłości towarzyszą poważne powikłania zdrowotne (a tych może być nawet ponad 200!).
Otyłość, podobnie jak cukrzyca czy nadciśnienie, to choroba przewlekła, wymagająca kompleksowego leczenia. Twierdzenie, że wystarczy „mniej jeść i więcej się ruszać”, jest błędnym uproszczeniem, które bagatelizuje złożoność tego schorzenia.
Mit 4: Operacja bariatryczna to łatwy sposób na szczupłą sylwetkę
To jeden z najczęściej powtarzanych mitów. Chirurgia bariatryczna jest stosowana w zaawansowanych przypadkach otyłości, gdy inne metody (dieta, aktywność fizyczna, farmakoterapia) zawiodły. Sam zabieg to jednak dopiero początek długiej drogi – pacjent musi odpowiednio się przygotować, zmienić nawyki żywieniowe i często schudnąć już przed operacją.
Po zabiegu konieczna jest ścisła kontrola lekarska, regularne badania oraz rygorystyczne przestrzeganie zaleceń dietetycznych, ponieważ operacja trwale zmienia funkcjonowanie układu pokarmowego. Bez stałej dbałości o styl życia efekty mogą być nietrwałe. Chirurgia bariatryczna to więc nie „łatwa droga”, lecz poważne narzędzie terapeutyczne wymagające zaangażowania pacjenta zarówno przed, jak i po operacji.
Mity na temat otyłości utrudniają jej zrozumienie i skuteczne leczenie. To przewlekła choroba, którą należy traktować poważnie – z odpowiednią diagnostyką, leczeniem i wsparciem medycznym. Zdrowy styl życia jest kluczowy, ale czasem konieczna jest również farmakoterapia lub interwencja chirurgiczna. Najważniejsze to podejść do tematu bez uprzedzeń i opierać się na faktach, a nie stereotypach