- U osób dorosłych stawy często nie są najlepszym stanem, a tymczasem na elektrycznym łatwiej pokonuje się trasę, a jednocześnie jest to zwykły ruch – mówi Dagmara Chruścińska. – Wiele form ruchu jest cenna, często przynosi korzyści już samo wyjście z domu, spędzanie czasu na świeżym powietrzu. Aktywność fizyczna jest równa w każdym wieku.
- Osoby w takiej sytuacji mogą wystąpić o ruch, a przy okazji dojechać na szybkie zakupy – mówi Tomasz Przygucki. – Sprzęt elektryczny pozwala korzystać z korzyści, które oferują zabawę na zwykłym rowerze, a przy okazji wspomagają siłę mięśni. Jak wynika z badań Światowej Organizacji Zdrowia, przy korzystaniu z roweru jest to zachowanie funkcji cardio, natomiast stawy są odciążone. Wynika z tego, że rowery elektryczne są dostarczane od zastępstwa.
Takie pojazdy, jak zauważa właściciel TrybEco, duża popularnością cieszą się w krajach Europy Zachodniej czy w Skandynawii. Na ulicach można zaobserwować wiele starszych osób, które poruszają się w ten sposób, pozostają aktywne, korzystają z życia.
- Naładowanie roweru zasilającego nie jest skuteczne, tak naprawdę nie różni się od ładowania telefonu komórkowego czy laptopa, starszej osoby bardzo dobrze sobie z tym radzi – mówi Tomasz Przygucki. – To proces awaryjny, w bezpiecznej pełni, nie ma ryzyka przeładowania baterii.
Nie ma zresztą potrzeby zbyt częstego ładowania roweru. Jeśli użytkownik będzie wykorzystywał napęd elektryczny jako wspomaganie dla siły własnych mięśni, to jedno naładowanie pozwoli mu pokonać od 80 do 100 kilometrów. Ten dystans spadnie o połowę, jeśli starsza osoba zdecyduje się na jazdę bez wspomagania, tylko przy wykorzystaniu napędu.