To idealny zestaw do testowania latem, kiedy dni są długie, a my potrzebujemy jeszcze więcej energii, optymizmu i całkowitej pewności, że prezentujemy się perfekcyjnie. Jeśli marzysz o tym, aby ulepszyć swoją codzienną praktykę zestrajania się ze sobą, zerknij na te krótkie podpowiedzi. Może pomogą Ci być szczęśliwszą i bardziej doceniać każdy dzień.
1. Uważność to jeden z najprostszych sposobów medytacji – można od nie zacząć swoją przygodę z umysłem. Na czym polega uważność? Na skupieniu się na chwili obecnej, tym co się dzieje wokół ciebie, ale także w Tobie, w ciele, emocjach, myślach. Poczuj powietrze wokół siebie, zaobserwuj jaki ma zapach, jak dotyka twojej skóry, jak staje się twoim wdechem i wydechem… To dobry początek.
2. Trzy rzeczy, z których powinieneś korzystać, kiedy poważnie myślisz o medytowaniu: zaangażowanie, wytrwałość, praktyka. Każdemu bywa trudno zacząć medytować. Umysł nie chce uspokoić się natychmiast, kiedy tego zażądasz. Pomocne jest skupianie się na oddechu albo powtarzanie mantry. Nie od razu zostajesz primabaleriną lub wirtuozem gitary. Jednak konsekwentna, systematyczna praktyka pozwala wyrobić sobie nawyk i uczy nas, jak radzić sobie z krnąbrnymi myślami. Po jakimś czasie będziesz mogła medytować nawet w najbardziej ruchliwych i hałaśliwych miejscach publicznych, takich jak metro, samolot czy park pełen ludzi.
3. Znajdź właściwą dla siebie pozycję do medytacji. Niektóre praktyki wymagają siedzenia prosto,
bez żadnego oparcia dla pleców (w tym szczególnie odcinka lędźwiowego) jednak dla wielu z nas jest
to bardzo trudne. Pomocna może być okrągła poduszka do medytacji (zazwyczaj wypełniona jest ziarnami gryki, dzięki czemu anatomicznie dopasowuje się do twoich kształtów) – siedzisz na ziemi jednak twoja pupa jest nieco wyżej, a to automatycznie ustawia całe ciało. Możesz też medytować mając podparte plecy (oparcie krzesła, ściana), ale tak, aby głowa i szyja były swobodne. Kiedy siedzisz wygodnie – siedzisz dłużej.
4. Upraszczaj! To sprawdza się zarówno w życiu jak i w medytowaniu. Nie musisz mieć oddzielnego pokoju z kryształami i kadzidłami (choć jest to bardzo miłe!). Wystarczy usiąść prosto, rozluźnić mięśnie szyi, ramion i pleców i poczuć ciężar swojego ciała. A potem tylko oddychać – nie pozwalając jednak sobie odpłynąć i zasnąć.
5. Nie oceniaj. Nie musisz być mistrzynią świata w medytacji. Chodzi o to, aby poczuć lepiej
i świadomiej kim jesteś, czego pragniesz i co stoi na przeszkodzie do twojego szczęścia. Delikatnie i miękko. Medytowanie powinno się stać twoim ulubionym stanem – narzędziem do odzyskiwania spokoju.