W zeszłym roku przeciętny Brytyjczyk odbył jedynie 210 spacerów – to spadek o ponad jedną czwartą. Badanie Departamentu Transportu pokazało, że średnio w ciągu ostatniego roku przeciętny mieszkaniec Wielkiej Brytanii odbył 960 wycieczek, z czego dwie trzecie – samochodem. Jedna piąta wszystkich przejazdów to trasy krótsze niż jedna mila (ok. 1,6 km). Odnotowano także 28% spadek średniej liczby pieszych wycieczek w porównaniu do roku 1995, kiedy to średnio spacerowano 292 razy w roku. Okazało się także, że jedynie 41% Brytyjczyków spacerowało 20 minut trzy razy w tygodniu albo częściej.
Eksperci ze Światowego Funduszu Badań nad Rakiem z niepokojem podkreślają, że brak ruchu zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwory i inne choroby przewlekłe. Tymczassem już 30 minut umiarkowanego wysiłku fizycznego dziennie, to wymierne korzyści dla zdrowia.
Dr Rachel Thompson ze Światowego Funduszu Badań nad Rakiem twierdzi, że można zapobiec ponad 10 tysięcy przypadków raka piersi czy jelita grubego poprzez zwiększenie dziennej aktywności. Wyniki badań są tym bardziej niepokojące, ponieważ nie odnotowano zwiększenia aktywności w innym zakresie – co oznacza, że Brytyjczycy wraz ze zmniejszoną ilością spacerów, ogólnie spędzają jeszcze mniej czasu na jakiejkolwiek aktywności fizycznej.
Polskie zwyczaje także nie napawają optymizmem. Według badań CBOS z 2003 roku aż 59% Polaków nie uprawia wcale aktywności fizycznej, a jedynie 5% z nas regularnie spaceruje.
Źródło: dailymail.co.uk
Beata Mąkolska
www.wellness.fit.pl