Wiemy już, że myślenie katastroficzne, uogólnianie i przyklejanie sobie (a także innym) negatywnych etykiet, nie doprowadzi nas do niczego dobrego. Wręcz przeciwnie, jest to najlepszy sposób na zepsucie sobie humoru, pogorszenie samooceny i złapanie tak zwanego „doła”. Jakie jeszcze błędy w myśleniu popełniamy?  
fit.pl
2012-02-28 00:00
Udostępnij
STOP negatywnym myślom, cz.2
1. Muszę i powinnam

Wpędzanie siebie w rygorytyczne wymagania („muszę być cierpliwą matką”, „powinnam wiedzieć o tym wcześniej”), karcące podejście, nie prowadzi do niczego dobrego. Pamiętaj, że jesteś tylko człowiekiem i jak człowiek – możesz popełniać błędy, co więcej – będziesz je popełniać, ponieważ nikt nie jest istotą doskonałą. Lepiej podejść do jakiegoś przedsięwzięcia z pozytywnym założeniem, że chce się tą pracę wykonać dobrze – to powoduje mniejsze spięcie organizmu i w rzeczywistości – rzeczywiście osiągamy lepsze wyniki, niż przy założeniu, że chcemy ją wykonać perfekcyjnie. „Muszę” zastąp słowami „chcę”, „mogę”, „wolę”. To będzie także okazja do weryfikacji własnych działań i potrzeb – zaczniesz się zastanawiać czy rzeczywiście c h c e s z coś zrobić, czy po prostu – czujesz presję otoczenia.

2. Wieczne analizowanie porażek

Rozpamiętywanie w nieskończoność błędów, porażek, upokorzeń czy przykrych sytuacji gwarantuje zepsucie humoru już nie na cały dzień, ale nawet na tydzień. Martwieniem się niczego nie osiągniesz – warto o tym pamiętać. Ta sytuacja już się zdarzyła, słowa zostały powiedziane. Jeżeli wkurzył cię szef, nie zastanawiaj się całe popołudnie jak „ty byś mu wygarnął”, nie generuj w sobie jeszcze więcej złości i przykrych myśli. Staraj się skupiać na pozytywach (np. „przynajmniej nie dałam się ponieść emocjom”), szukaj dobrych stron zdarzeń, swojego zachowania. Koncentrując się na negatywach, nazbyt często przegapiamy to, co dobre...

3. Zazdrość i porównywanie się do innych

To też forma skupiania się na negatywach, która zwykle nie wnosi niczego dobrego do twojego życia. Zazdrość bywa czasem mobilizująca, ale na krótką metę. Nawet jeżeli będziemy wreszcie zarabiać tyle ile nasz kolega, albo kupisz lepszy samochód niż sąsiad, to może się okazać, że dziecko naszej przyjaciółki ma same szóstki, podczas gdy nasza pociecha jedzie na czwórkach.... Dlatego nie skupiaj się na tym, w czym inni są lepsi od ciebie (albo twoich dzieci), nie szukaj różnic, w których wypadasz na minus, nie podkreślaj cech, które wydają się wadami na tle innych. To oczywiste, że jest mnóstwo ludzi, którzy potrafią np. lepiej dokonywać transakcji przez telefon niż ty, ale z pewnością jest też mnóstwo ludzi, którzy robią to kiepsko, bądź nie potrafią negocjować wcale. Jesteśmy różni i dzięki temu możemy ciągle wymieniać doświadczenia, uczyć się od siebie, miło spędzać czas. Nie porównuj się z innymi – tak robią tylko nastolatki, które nie mają jeszcze wykształconej tożsamości. Znaj swoją wartość i szanuj ją.

Zmiana myślenia zajmuje sporo czasu – może ci nawet zająć miesiące. Czasem bywa potrzebny terapeuta, czasem wystarczy życzliwy, pełny optymizmu przyjaciel. Budowanie własnej wartości, odcinanie się od negatywnych myśli, to praca, którą warto wykonywać każdego dnia, ponieważ przekłada się na jakość naszego życia.

Beata Mąkolska

www.wellness.fit.pl