Próchnica i stany zapalne dziąseł, w tym paradontoza, to jedne z najpowszechniejszych jednostek chorobowych, których skutkiem jest nie tylko ból, ale w ostateczności nawet utrata zębów. Ich ryzyko jest moderowane przez różne czynniki: od higieny przez nasze nawyki i używki (palenie papierosów, nadużywanie alkoholu), dietę, ale także predyspozycje genetyczne, aż po choroby współtowarzyszące. Regularne szczotkowanie i pasta z fluorem niewiele dają? Może przyczyna leży całkiem gdzieś indziej.
Borelioza
Głośno jest o niej w każdym sezonie wiosenno-letnim. Cechuje ją mnogość nieswoistych objawów, nierzadko trudność w rozpoznaniu, ale także groźba uciążliwych powikłań ciągnących się miesiącami. Wśród symptomów mogą być też takie, które zaprowadzą nas na fotel dentystyczny.
"Borelioza nie znajduje się w spektrum zainteresowań dentystów, ale mogą przy niej występować objawy, które skłonią pacjenta do zasięgnięcia jego rady. Bardzo często pacjenci wymieniają bóle głowy, bóle w obrębie stawów skroniowo-żuchwowych, mięśni żucia, bóle zdrowych zębów, ale nawet porażenie nerwu twarzowego skutkującego brakiem czucia w części twarzy lub zwiotczeniem mięśni" – opisuje lek. dent. Agnieszka Juśkiewicz z Medicover Stomatologia Łódź Pomorska i dodaje: "Bezpośrednio przyczyną nie jest żadne schorzenie związane z zębami, dziąsłami czy jamą ustną, dlatego najważniejsze jest rozpoznanie choroby i odpowiednie leczenie. Obecnie złotym standardem jest kilkutygodniowa celowana antybiotykoterapia, chociaż objawy bólowe mogą występować i wiele tygodni po zakończonym leczeniu."
Borelioza jest chorobą bakteryjną przenoszoną przez kleszcze. Wywołują ją krętki Borrelia, a charakterystycznym objawem jest rumień wędrujący, który jednak nie występuje zawsze lub nie zawsze jest zauważany. Jej objawy w obrębie głowy, twarzy i jamy ustnej mają najczęściej podłoże neurologiczne i zapalne wywołane przebiegiem choroby.
Cukrzyca
Nazywana jest chorobą cywilizacyjną, bo dotyka miliony ludzi na całym świecie. Jej podstawowym objawem jest podwyższony poziom glukozy we krwi, ale pojawia się ona również w... ślinie. Cukrzyca to szereg konsekwencji zdrowotnych, nie zawsze z nią kojarzonych i przez to też nierzadko jest rozpoznawana z dużym opóźnieniem.
"Obecność większej ilości glukozy w ślinie to zwiększone ryzyko próchnicy i stanów zapalnych dziąseł, ponadto może wystąpić tzw. sjaloza, czyli upośledzenie wydzielania śliny przez ślinianki. Zmniejszona jej ilość również predysponuje do przywołanych schorzeń, ale też mogą pojawiać się afty, pleśniawki, trudny do pozbycia się nieświeży oddech, nawet kandydoza jamy ustnej. Hiperglikemia wpływa także destrukcyjnie na drobne naczynia krwionośne, powodując mikroangiopatię cukrzycową, a to z kolei oznacza zagrożenie cięższym przebiegiem stanu zapalnego. Dotyczy to w szczególności dziąseł oraz przyzębia" – mówi dentystka.
Zaczerwienione, tkliwe i krwawiące dziąsła to podstawowe objawy stanu zapalnego. Może być wywoływany przez wiele czynników, wśród których tym najistotniejszym jest niewłaściwa higiena jamy ustnej, a więc brak lub niedokładne szczotkowanie; ponadto sprzyjają mu: palenie papierosów oraz dieta uboga w składniki odżywcze.