Jak poinformował we wtorek rzecznik szpitala Marcin Mikos, 56-letni pacjent poddany tej operacji miał zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe kręgów szyjnych kręgosłupa, powodujące u chorego poważną dysfunkcję ruchową oraz znaczne
dolegliwości bólowe, praktycznie uniemożliwiające samodzielne wykonywanie podstawowych czynności życiowych.

Dlatego lekarze z Krakowa uznali, że najwłaściwszą metodą leczenia chorego pacjenta będzie skomplikowana i rzadko wykonywana operacja usunięcia fragmentu kręgu szyjnego (zęba obrotnika) przez jamę ustną z równoczesną stabilizacją przez nasadową kręgów szyjnych.
W pierwszym etapie
operacja kręgosłupa była przeprowadzana, gdy pacjent leżał na plecach, w drugim etapie - gdy leżał na brzuchu.
Operacja, która trwała blisko 10-godzin, przebiegła pomyślnie i obecnie pacjent powraca do sprawności ruchowej.
Zabieg wykonany został w ramach kontraktu krakowskiej placówki z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Źródło: dziennik.pl
www.fit.pl