Często napoje izotoniczne i energetyczne są niesłusznie utożsamiane lub mylone.
– Myślę, że możemy mówić o dużym stopniu niewiedzy lub niedoinformowania. Obserwuję to w gabinecie - często rodzice nieświadomie zgadzają się na spożywanie przez młodzież energetyków, sądząc, że te nie są szkodliwe i odwrotnie – nie pozwalają na izotoniki, mimo że nie są one niebezpieczne – mówi Anna Janiszewska-Janowicz, dietetyk LUX MED.
Warto zatem uporządkować wiedzę: napoje energetyczne zawierają kofeinę, taurynę i/lub guaranę. Ich głównym zadaniem jest pobudzenie organizmu np. do wytężonej pracy intelektualnej czy fizycznej. Z kolei napoje izotoniczne nawadniają i zapobiegają odwodnieniu. To często woda z elektrolitami. Spożywają je osoby narażone na znaczący wysiłek fizyczny np. zawodowi sportowcy.
Czemu napoje energetyczne są niezdrowe dla dzieci?
Od stycznia przyszłego roku w Polsce będzie obowiązywał zakaz sprzedaży napojów energetycznych osobom poniżej 18 r.ż. Środowisko dietetyków zdecydowanie popiera te przepisy. Dlaczego?
– Oprócz tauryny, kofeiny i guarany, które wykazują właściwości uzależniające, zauważamy, że dzieci i młodzież po spożyciu napojów energetycznych są nadmierne pobudzenie, nie mogą zasnąć, mają kłopoty z koncentracją. Niestety zdarzają się przypadki pacjentów, którzy trafiają na oddziały toksykologiczne z powodu przedawkowania napojów energetycznych – wyjaśnia dietetyczka.
Skutki spożywania napojów energetycznych są też długofalowe. To produkty, które z reguły mają w sobie także cukier, a więc codzienne picie „energetyków” może prowadzić do nadwagi i otyłości.
– To nie jedyny minus, napoje te mogą powodować zaburzenia czynności nerek, wątroby jak i trzustki, problemy neurologiczne oraz sercowo-naczyniowe. To co jest szczególnie istotne z mojego, dietetycznego punktu widzenia – zmieniają nawyki żywieniowe na negatywne. Gdy dziecko przyzwyczai się do tego specyficznego smaku, trudno mu z niego zrezygnować – podkreśla ekspertka.
Czy dzieci mogą pić izotoniki?
Z izotonikami sprawa wygląda nieco inaczej – można je kupić np. w sklepikach basenowych czy po wyjściu z siłowni. Przyjęło się, że to napój dla sportowców.
– Wybierając izotonik dla dziecka, warto zerknąć na etykietę. Często te produkty zawierają syntetyczne barwniki, które nie są obojętne dla organizmu – tłumaczy Anna Janiszewska – Janowicz.
Ostatnio pojawiły się izotoniki w wersji junior, bez cukru, za to z dodatkowymi witaminami, ale mimo to, ekspertka zaleca ostrożność.
- Jeśli dziecko nie uprawia sportu wyczynowo, to zdrowa, zbilansowana dieta i picie odpowiedniej ilości wody wystarczą, by dostarczyć organizmowi niezbędnych składników, nawet tych utraconych podczas wysiłku fizycznego – wskazuje dietetyk LUX MED. Można też zastanowić nad domowym izotonikiem, dużo tańszym i zdrowszym. - Wystarczy woda mineralna, miód, sól himalajska i np. sok z arbuza lub kilka malin i gotowe! – zachęca Anna Janiszewska-Janowicz.