Jest smaczne, zdrowe i niewiele kosztuje. Niestety nie każdemu służy.
Dlaczego warto je pić i czym w razie potrzeby zastąpić?
Wzmacnia układ nerwowy i kostny, chroni przed rakiem, reguluje trawienie, a nawet dodaje urody. Tłuszcz z krowiego mleka nie podwyższa poziomu cholesterolu we krwi, laktoza - cukier mleczny, który nadaje mleku lekko słodki smak, sprawia, że organizm wchłania więcej zawartego w nim wapnia. Szklanka (200 ml) mleka pokrywa jedną trzecią dziennego zapotrzebowania organizmu na wapń i fosfor. Jest też doskonałym źródłem innych minerałów (m.in. magnezu), a także witamin - głównie tych z grupy B, ale też A, D3 i H. Nie ulega więc wątpliwości, że warto je pić każdego dnia.
Tylko prosto od krowy?
Zdrowe jest nie tylko świeże mleko. Jeśli go nie lubisz, możesz sięgnąć po mleczne napoje fermentowane: jogurt, kefir, kumys, maślankę spożywczą, a także śmietanki, twarogi oraz sery - żółte, topione i pleśniowe. Wartość zdrowotna i dietetyczna napojów mlecznych, zwłaszcza jogurtu, jest znacznie wyższa niż mleka. Obecne w nich kultury bakterii poprawiają przyswajanie składników odżywczych i niszczą chorobotwórcze bakterie w jelicie grubym. Regularne picie jogurtów zwiększa odporność na infekcje, a nawet przeciwdziała rozwojowi niektórych nowotworów przewodu pokarmowego.
Kto nie powinien?
Mleko krowie ze względu na duże ilości wapnia i kazeiny blokuje pracę żołądka, śledziony i jelit. Jest silnie śluzotwórcze i zakwasza organizm. Jest produktem - oprócz piwa! - najsilniej zakwaszającym. Z racji swych właściwości mleko nie powinno być podawane przy chorobie wrzodowej, nadkwasocie, reumatyzmie, artretyzmie, chorobach nerek, wątroby, jelit, bólach głowy, nadciśnieniu i niedociśnieniu, przy zaparciach, łuszczycy, alergii. Przed mlekiem krowim i jego przetworami powinny być szczególnie chronione dzieci alergiczne, osłabione, pobudliwe, z mukowiscydozą, celiakią, cierpiące na częste anginy, grypy, kaszel, bóle brzucha i głowy.
Gdy mleko szkodzi.
Jeśli jesteś uczulona na białko mleka krowiego, z twojego jadłospisu powinno zniknąć nie tylko mleko, ale też jego przetwory (m.in. masło i margaryna mleczna) oraz niektóre gatunki pieczywa (np. chleb wiejski), ciastka, drożdżówki, naleśniki, większość czekolad, cukierków i lodów. Czasem też trzeba wykluczyć z diety mięso cielęce i wołowe oraz produkty sojowe. Rodzaj diety najlepiej uzgodnij z lekarzem. Natomiast przy nietolerancji laktozy możesz jeść produkty sojowe, pić kefir i jogurt. A jeśli mimo to wolisz mleko, kup w aptece pigułki z laktozą, która pomoże ci je strawić.
www.fit.pl
