Na wigilijnym stole w polskim domu nie może zabraknąć tradycyjnego dzwonka śledzia i karpia. Na co dzień jednak zapominamy o rybach. Spożywamy rocznie niewiele ponad 4 kg ryb, podczas gdy Francuz, Włoch czy Grek ponad 20 kg, Norweg 10 razy więcej niż my. Najwięcej, bo aż 92 kg ryb rocznie jedzą Irlandczycy. Porównując te dane, można śmiało powiedzieć, że wypatrzeć rybę na talerzu Polaka to sztuka nie lada.
Na wigilijnym stole w polskim domu nie może zabraknąć tradycyjnego dzwonka śledzia i karpia. Na co dzień jednak zapominamy o rybach. Spożywamy rocznie niewiele ponad 4 kg ryb, podczas gdy Francuz, Włoch czy Grek ponad 20 kg, Norweg 10 razy więcej niż my. Najwięcej, bo aż 92 kg ryb rocznie jedzą Irlandczycy. Porównując te dane, można śmiało powiedzieć, że wypatrzeć rybę na talerzu Polaka to sztuka nie lada
Na wigilijnym stole w polskim domu nie może zabraknąć tradycyjnego dzwonka śledzia i karpia. Na co dzień jednak zapominamy o rybach. Spożywamy rocznie niewiele ponad 4 kg ryb, podczas gdy Francuz, Włoch czy Grek ponad 20 kg, Norweg 10 razy więcej niż my. Najwięcej, bo aż 92 kg ryb rocznie jedzą Irlandczycy. Porównując te dane, można śmiało powiedzieć, że wypatrzeć rybę na talerzu Polaka to sztuka nie lada
Co kryje w sobie ryba?
- Zawierają od 13 do 23,7 gramów białka na 100 g masy. Dla porównania w mięsie zwierząt rzeźnych jest od 15-21 g białka na 100 g masy.
- Ważna cecha to niska zawartość cholesterolu. W porównaniu z masłem (250 mg w 100 g) i żółtkiem kurzym (300 mg) w rybach jest pięciokrotnie mniej cholesterolu. Warto, aby wzięły to pod uwagę przede wszystkim osoby ze schorzeniami układu krążenia.
- Jest bardzo dobrym źródłem witamin. W rybach tłustych występują duże ilości rozpuszczalnych w tłuszczach witamin A i D oraz mniejsze ilości witamin z grupy B. Zawartość witamin tej grupy jest porównywalna z jej zawartością w mięsie ssaków. W rybach jest jednak dużo więcej witaminy B12. Objawami braku tej witaminy u człowieka jest m.in. uczucie ciągłego zmęczenia i anemia.
- Wszystkie ryby to bogactwo potasu, magnezu, wapnia, fosforu, siarki i wielu innych mikroelementów. Są też najlepszym źródłem jodu i fluoru.
- Wysoko ceniony jest tłuszcz rybi, który wyróżnia się szczególnie cennym składem. Dotyczy to zwłaszcza makreli i śledzi. Wszystkie ryby zawierają niewiele kwasów tłuszczowych nasyconych, które, jak wiadomo, oddziaływują niekorzystnie na organizm człowieka, zwiększając ryzyko zagrożenia chorobą wieńcową. Dużo jest natomiast w rybach kwasów polienowych, które zapobiegają schorzeniom układu krążenia. Kwasy z tej rodziny przeciwdziałają także zakrzepom, działają przeciwmiażdżycowo, mają znaczenie w profilaktyce cukrzycy i chorób nowotworowych, a nawet w leczeniu stanów depresyjnych.
Aby odnieść korzyści zdrowotne ze spożywania ryb nie wystarczy jednak zjeść kawałka wigilijnego karpia czy śledzika. W zdrowej, racjonalnej diecie, zalecanej przez naukowców z Instytutu Żywności i Żywienia, którzy współtworzyli nasz Narodowy Program Zdrowia, porcja ryby na talerzu powinna zjawiać się co najmniej dwu lub trzykrotnie w tygodniu. Zalecane jest spożywanie ryb morskich. Najlepiej gdy będzie to ryba pieczona w folii lub duszona.
Kupując ryby zwróćmy baczną uwagę na ich wygląd. Trzeba pamiętać, że łatwo się psują.
Co świadczy o świeżości ryb?
- klarowne oczy, wypukłe lub lekko spłaszczone;
- czerwony kolor oskrzeli (uwaga! trzeba ten kolor sprawdzać dokładnie, gdyż nieuczciwi sprzedawcy farbują skrzela na czerwono);
- skóra o gładkiej, połyskliwej barwie;
- opalizujący, bez przebarwień śluz;
- brak plam;
- elastyczne, sprężyste mięśnie, po naciśnięciu powracające do poprzedniego stanu (brak dołka);
- swoisty zapach, bez obcych nut.
