Żywe lalki to nastoletnie dziewczyny, które prezentują charakterystyczny typ urody w połączeniu z odpowiednim strojem i makijażem. Nawet jeśli nie każda ma szansę wyglądać, jak prawdziwa kopia lalki barbie, wiele z nich spędza godziny przez lustrem, by choć przez chwilę stać się tak idealne, jak ona.
Porcelanowe "żywe laleczki" szturmują portale społecznościowe na całym świecie i choć wcale nie są znanymi gwiazdami, mają miliony fanów i wielbicieli, zwłaszcza wśród młodych naśladowczyń, które chętnie korzystają z ich porad i instruktażowych filmików na you tube.
Żywe barbie to dziewczyny bardzo szczupłe, o delikatnej i subtelnej urodzie, które inspiruje japońska szuka anime lub wizerunek lalki, dlatego wybierają dziecinne, cukierkowe sukienki z falbankami, a szkolny mundurek zamieniają na wyzywającą spódniczkę i pończochy.
Obecnie najbardziej popularną "żywą lalką" jest nastoletnia Amerykanka, Dakota Rose i Brytyjka, Venus Palermo. Obie codziennie zyskują tysiące nowych fanów na blogach i portalach społecznościowych a ich zdjęcia i filmiki obejrzało już wielu ludzi na całym świecie.
Dakota zanana internautom jako Kota Koti to delikatna blondynka, której tajemnicze zdjęcia wciąż wzbudzają mieszane uczucia wśród obserwatorów. Duże, niebieskie i szkliste oczy, porcelanowa nienaganna cera, perfekcyjnie ułożone włosy – to znaki rozpoznawcze dziewczyny, która na swoim blogu przekonuje niedowiarków, że ma jedynie 16 lat, a jej wizerunek nie jest dziełem Photoshopa ani operacji plastycznych.
Patrząc na jej zdjęcia aż trudno uwierzyć, że tak sztuczna 19-latka w skórze 16- latki naprawdę istnieje.
Venus Angelic to również przykład dziewczyny, której fascynacją są japońskie postacie anime. Platynowa blondynka o dużych, błękitnych oczach i prostych włosach uosabia wizerunek młodziutkiej i niewinnej dziewczyny, jak z przerysowanej, japońskiej bajki. Młoda Venus podkreśla, że to nie tylko styl ubierania i makijażu, ale także styl życia, któremu pomimo dorastania chce być wierna.
Młode dziewczyny hołdujące takim trendom według psychologów propagują niebezpieczne zjawisko kulturowe. Celowe odmładzanie oraz podkreślanie swoich atutów z często świadomym emanowaniem dziecięcą seksualnością mogą stanowić pożywkę dla pedofilii i dewiantów. Lansując model nienaturalnego wizerunku, dziewczyny nie zdają sobie sprawy, że wiele nastolatek pójdzie ich tropem, a te, które nie będą w stanie sprostać modelowi, będą popadać w depresje, prowadzącą do zaburzeń psycho-fizycznych związanych z niewłaściwą oceną swojego ciała.
www.fit.pl
