
Czy zatem jest rodzicielstwo bliskości? To nie tylko przekonanie o słuszności najdłuższego kontaktu matki z dzieckiem, ale przede wszystkim okazywania mu uczuć, bliskości, akceptacji i miłości, także poprzez jak najdłuższe karmienie piersią.
Oburzające dla wielu obserwatorów zdjęcie Jamie Lynne Grumet, która z radością przystawia swojego synka, trzyletniego przedszkolaka do piersi, obrazuje jak wiele jest jeszcze do zrobienia w kwestii współczesnych poglądów na wychowanie.
W Polsce matki, zwłaszcza te, które wychowywały swoje dzieci jeszcze w czasach komunizmu, zdecydowanie pozytywnie wypowiadają się na temat długiego karmienia piersią. W ówczesnych czasach wiele z nich realizowało bowiem rolę "matki Polki", niepracującej więc spędzającej dużo czasu z dzieckiem.
Wczesne odstawienie od piersi, nawet w sytuacji, gdy kobieta ma jeszcze pokarm i dziecko chciałoby odżywiać jeszcze jej mlekiem, to dziś domena współczesnych, zabieganych i pracujących mam. Kobieta, która przed ciążą realizowała się zawodowo, po ciąży chciałaby jak najprędzej wrócić do pracy i nie ma w tym nic dziwnego, a nowa sytuacja jest najczęstszym motorem podjęcia decyzji o odstawieniu dziecka od piersi. Elegancka bizneswomen z laktatorem lub dzieckiem przy piersi to widok, którego nie promują ani współczesne firmy, ani lekarze, a tym bardziej kobiety, które widząc matkę karmiącą piersią dużego już brzdąca, odczuwają zdziwienie i konsternację.
Choć powstaje coraz wiele instytucji i firm przyjaznych mamom karmiącym, kobietom po prostu nie mieści się w głowie, by kilkuletnie dziecko chętnie ssało matczyną pierś. Zwłaszcza w miejscach publicznych. Tymczasem rodzice nastawieni na wychowanie zgodnie z naturalnymi instynktami i kierujący się miłością do dziecka, wiedzą, jak wielką wartość ma propagowanie bliskości, także tej związanej z karmieniem.
26- letnia Jamie – bohaterka kontrowersyjne okładki Time przekonuje, że choć każdego dnia spotyka się z niechęcią, gdy jej syn sięga po matczyną pierś, ona z pełna świadomością odczuwa radość i spełnienie, że nadal może być tak blisko i dawać mu to co najlepsze, dzięki czemu syn jest zdrowszy niż inne dzieci, lepiej się rozwija i jest znacznie spokojniejszy. Jamie nieuważna, że nie przekracza granice moralnych czy dobrego smaku, dlatego nie przejmuje się negatywnymi komentarzami i napastliwymi spojrzeniami w tłumie.
Karmienie piersią to oczywiście indywidualna sprawa każdej matki, ale Światowa Organizacja Zdrowia przekonuje, że im dłużej dziecko będzie przy piersi, tym jest większa szansa, że w przyszłości nie będzie cierpiało na choroby cywilizacyjne, alergie a także łatwiej będzie radziło sobie z chorobami, problemami społecznymi. Zwolennicy rodzicielska bliskości uważają, że karmienie wedle potrzeb dziecia, pomaga w przyszłości kształtować nieprzeciętną sprawność intelektualną dziecka.
Sceptycy i przeciwnicy twierdzą, że prócz zalet długie karmienie ma swoje wady. Ich zdaniem godzi w moralność dziecka, nasuwa także podteksty seksualnie i zaburza prawidłową granicę pomiędzy niemowlęctwem a wczesnym dzieciństwem.
www.dziecko.fit.pl