Aleksandra Kobielak – Jestem dla siebie największym krytykiem

Aleksandra Kobielak to najbardziej utytułowana polska fitnesska. Założycielka Akademii Fitness Sportowego. Portalowi FIT.pl opowiedziała o szkoleniu dzieci, swoich osiągnięciach, a także ostatnim występie w telewizji
fit.pl
2011-02-23 00:00
Udostępnij
Aleksandra Kobielak – Jestem dla siebie największym krytykiem
Ostatnio wystąpiła Pani w programie Jaka to melodia, w którym zbieraliście pieniądze na fundację ZA SZYBĄ. Czy lubi Pani pomagać innym?

To była przyjemność i jest to zawsze dla mnie przyjemność, jeśli mogę pomoc dzieciom. W 2004 roku założyłam Akademię Fitness Sportowego dzieci i młodzieży, praca z nimi to ogromna satysfakcja dla mnie jako trenera.

Trudno było Panią namówić na wzięcie udziału w programie?

Nie trzeba było mnie namawiać, raczej większy problem był z czasem, ale dla chcącego nie ma, nic trudnego.

Długo przygotowywała się Pani do występu w programie?

W ostatniej chwili, dostałam muzykę od producenta programu, wiedziałam ze scena jest nieduża, ale zdążyłam poukładać sobie w głowie choreografie.

Pani zdjęcie wygrało w konkursie FitFotka Miesiąca na portalu FIT.pl. Skąd pomysł na zdjęcie? Kto je wykonywał?

Zdjęcie zostało zrobione po zawodach IFBB Pro na sesji w Parku w Sacramento. Fotografował mnie Weifred WATSS.

Zobacz zwycięskie zdjęcie konkursu FitFotka Miesiąca

Na pewno spotyka się Pani z zainteresowaniem otoczenia. Pytają, jak wypracowała Pani taką sylwetkę, czy tylko podziwiają?

Odważni mają odwagę pytać i robią to zawsze sympatycznie. Ci, którym się nie podobam, nie mają ze mną kontaktu. Osobiście jestem dla siebie największym krytykiem, nie ulegam opinii publicznej. Każdy ma prawo do własnego stylu.

Założyła Pani Akademię Fitness Sportowego, gdzie szkoli Pani dzieci. Skąd taki pomysł?

Wszystkie jesteśmy Gdańszczankami, bo to moje rodzime miasto. Pomysł narodził się z własnych podszeptów, z poczucia obowiązku. Chcę promować fitness, bo to naprawdę świetne show na wysokim poziomie sportowym.

Jak wygląda praca z dziećmi?

Dzieci rozwijają wszystkie cechy motoryczne i robią postępy – lubię być tego świadkiem. Mają swoje pasje, bawią się, uczą się systematyki. Nie jest to łatwa praca, bo zaczynamy od początku, czyli od przewrotu w przód, i stania na rękach. Dzieci lubią się uczyć i naśladować, wiec szybko robią postępy, a ja cieszę tym widokiem moją duszę. Układam im choreografie, projektuję kostiumy, robimy makijaże. Każda z nas robi to co lubi, i to jest fajne w tej pracy.

[-------]

Do Pani szkoły zgłasza się dużo dzieci, które chcą uprawiać fitness?

Przyjmuję dziewczynki od 6 roku życia, ale zgłaszają się dziewczyny w rożnym wieku, zostają rzeczywiście te, które bardzo chcą uprawiać tę dyscyplinę.ola kobielak2

Czy dziewczynki chętnie trenują?

Bardzo chętnie, ale czasami trzeba umieć je zachęcić jako trener, dlatego startują na zawodach, żeby poczuć ducha walki i rywalizacji. Co roku organizuję w Gdańsku, FIT KID CUP Aleksandry Kobielak – zapraszam wszystkie dziewczyny które fajnie tańczą , do 16 roku życia.

Może się Pani pochwalić sukcesami swoich podopiecznych?

Od 7 lat jako Reprezentacja Polski zdobywają medale na Mistrzostwach Świata i Europy WFF-WBBF. Mamy na koncie 100 medali. Dziewczyny są świetne.

Co najbardziej cieszy w pracy w dziećmi?

To chwile zapomnienia, dziewczyny są tak absorbujące, że nie mam czasu myśleć o czymś innym. Wciąż odkrywam talenty, w które warto inwestować i to mnie cieszy.

To Pani układa dziewczynkom choreografię? Skąd czerpie Pani inspirację?

Dziewczyny muszą znaleźć muzykę, która i tak przechodzi przeze mnie. Choreografię i kostium dobieram osobiście, ale zawsze jestem otwarta na sugestie i pomysły moich podopiecznych. Lubię czerpać z nich inspiracje.

A co z wyglądem? Pani podopieczne czasem podpowiadają jakby chciały wyglądać?

Ich codzienny strój to świetna moda. Każda ma swój własny styl. Lubimy chodzić na wyjazdach tak samo ubrane, w klubowych ciuchach mojego projektu.

Myśli Pani, że akademia przyczyni się do wzrostu popularności fitness jako dyscypliny sportu?

Staram się, aby tak się stało, uważam że warto inwestować w fitness jako dyscyplinę sportową oraz zdrowy styl życia.

Może Pani ocenić zainteresowanie fitness w Polsce?

Jest coraz większa świadomość Polaków i coraz więcej możliwości. Zainteresowanie też jest ogromne. Powstaje coraz więcej ośrodków welness, SPA, klubów fitness. Rozmawiamy na forum o zdrowych produktach i suplementach. Zainteresowanie stale wzrasta.

Ma Pani za sobą mnóstwo sukcesów o światowym wymiarze. Czy czuje się w pełni dowartościowana, czy na to jeszcze za wcześnie?

Czuje się dowartościowana w pewnych dziedzinach, ale chcę jeszcze więcej. Lubię wyznaczać sobie cele, lubię walczyć sama ze sobą i lubię mieć spontaniczny plan.:-)

Na koniec chciałam zapytać, co dały Pani treningi i starty akurat w tej trudnej dyscyplinie sportu?

Treningi i starty pozwoliły mi poznać samą siebie. Poprzez systematyczne treningi i aptekarską dietę, poznałam możliwości swojego ciała. A udział w zawodach pozwolił mi oswoić się z ekstremalnymi emocjami i poznać ich granice. To przydaje się w życiu codziennym i korzystam z tej wiedzy każdego dnia.

Rozmawiała: Ola Kacprowicz

www.fit.pl