Dorota Świeniewicz – złotko kończy karierę

Mówisz Dorota Świeniewicz – myślisz podwójne złoto Mistrzostw Europy, ikona siatkówki w Polsce i za granicą. Siatkarka postanowiła zakończyć swoją piękną i jakże udaną karierę
fit.pl
2012-02-08 00:00
Udostępnij
Dorota Świeniewicz – złotko kończy karierę
swieniewicz2
Dorota Świeniewicz z drużyną Atomu Trefla Sopot

Mecz Atomu Trefla Sopot z Pałacem Bydgoszcz był dla Doroty Świeniewicz ostatnim meczem w karierze. 40-letnia siatkarka podjęła decyzję o zakończeniu kariery. Fakt, że Doroty nie zobaczymy na boisku zasmucił nie tylko kibiców Atomu, ale również siatkarskich kibiców z całej Polski.

Dorota Świeniewicz na swoim koncie ma wiele sukcesów. To ona, wspólnie z Małgorzatą Glinką, Kasią Skowrońską czy Izą Bełcik dwukrotnie sięgała po tytuł Mistrzyń Europy. To właśnie od niej trener Niemczyk rozpoczynał budowanie wyjściowego składu. Spokojna, z niezwykłymi umiejętnościami, ale kiedy trzeba było podrywała zespół do walki. W 2005 roku otrzymała również tytuł MVP Mistrzostw Europy. Postanowieniem Prezydenta RP z dnia 22 lipca 2005 roku została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Jest jedną z trzech polskich zawodniczek, które sięgnęły po Puchar Ligi Mistrzyń. Dorota smak zwycięstwa najważniejszych klubowych rozgrywek międzynarodowych poznała broniąc barw włoskiego Desparu Sirio Perugia. Na swoim koncie ma wiele tytułów mistrzyni kraju i Włoch oraz wicemistrzostwa Polski i Hiszpanii.

Początki kariery nie były łatwe. Jako nastolatka zakwalifikowała się do kadry narodowej juniorek, trenerzy odesłali ją jednak ze zgrupowania do domu, ponieważ stwierdzili, że jest zbyt niska. Stosunkowo niewielki wzrost nie przeszkodził jej jednak w osiągnięciu sukcesów sportowych. Dorota Świeniewicz swoją karierę zaczęła w Polonii Świdnica, by następnie przenieść się do BKS Stali Bielsko-Biała, z którym w 1996 roku sięgnęła po swój pierwszy złoty medal mistrzostw Polski. Rok później wyjechała do Włoch, by tam jeszcze bardziej rozwinąć swoje niebanalne umiejętności. Broniła barw Desparu Sirio Perugia, z którym trzykrotnie zdobyła Puchar Włoch, dwukrotnie mistrzostwo kraju, a także sięgnęła po najważniejsze trofea – Pucharu Zdobywcy Pucharu oraz Ligę Mistrzyń.

W 2006 roku przerwała karierę. Przez pewien okres pełniła funkcję dyrektora biura sportu i rekreacji m.st. Warszawy. Następnie objęła funkcję trenera w UKS Hubert-Ochota Warszawa − w klubie tym trenowała sekcję dziewczęcą kadetek i juniorek (15-18 lat). 

Z Włoch, Dorota wróciła na rok do Bielska, by następnie przenieść się do Hiszpanii i z Icaro Alaro Mallorca zdobyć wicemistrzostwo. W 2010 roku sięgnęła po kolejne mistrzostwo Polski, tym razem z BKS Aluprofem Bielsko-Biała. Następnie przeniosła się do Atomu Trefla Sopot, który debiutując w rozgrywkach PlusLigi Kobiet w sezonie 2010/2011 wywalczył wicemistrzostwo kraju, a Dorota Świeniewicz walnie się do tego przyczyniła. W sopockiej drużynie jako kapitan, w tym roku awansowała do fazy play off Ligi Mistrzyń.

Kiedy w 2009 roku zakończyła karierę reprezentacyjną w oświadczeniu napisała:

"Od bez mała 25 lat siatkówka zawładnęła moim życiem. Stała się pasją, z czasem miłością i w końcu również niezłym dochodem. Kiedyś usłyszałam frazę, że szczęśliwy jest człowiek, który wykonuje to, co kocha i lubi, a jeżeli ma możliwość przekształcić to w źródło utrzymania, czegóż od życia wymagać więcej? Los pozwolił mi znaleźć się wśród szczęśliwców, którym się to udało.

Często powtarzałam, że dopóki gra w siatkówkę będzie dawała mi radość, będę grała. Ciągle jest to dla mnie bardzo ważne, co więcej: nie potrafię żyć normalnie bez niej, ale przyszedł moment, w którym, przynajmniej w pewnym wymiarze, muszę powiedzieć 'dość': nie siatkówce, ale temu, co się wokół niej wytworzyło, szczególnie w odniesieniu do drużyny narodowej”

Dorota Świeniewicz na boisku była siatkarskim wzorem, godnym naśladowania. Zawsze uśmiechnięta i grająca fair play.

www.fit.pl