LandRollery to zdobywający coraz większą popularność, szczególne za oceanem, rodzaj rolek. To ni mniej, ni więcej jak buty z doczepionymi z boku sporymi kółkami. Łatwiejsze od klasycznych łyżworolek, mogą być ciekawym sposobem na aktywne spędzanie wolnego czasu.
Landrollery to krzyk mody w USA. Ostatnio widziano w nich choćby Tori Spelling - hollywoodzką gwiazdę, znaną m.in. z serialowego hitu „Bevelly Hills 90210”. Victoria Davey "Tori" Spelling, pojawiła się na bulwarze w Los Angeles w LandRollerach na nogach. To zresztą nie jedyna gwiazda filmowa, która uwielbia jazdę w LandRollerach. Aktorka Cheri Oteri pojawiła się w nich w serialu „Saturday Night Live”, a Jackie Chan na planie filmu ,,W 80 dni dookoła świata”.
Landrollery zostały opatentowane w USA. Dwa boczne kółka umieszczone są pod kątem ostrym w stosunku do podłoża, dzięki czemu są dosyć szybkie dają możliwość bezpieczniejszego wykonywania wielu manewrów i ewolucji. Duża średnica kółek zapewnia wygodę jazdy, dobry kontakt z podłożem. Można na nich jeździć nie tylko po równych chodnikach, ale też po piasku i trawnikach.
Znany amerykański łyżwiarz – Apollo Anton Ohno, wielokrotny mistrz olimpijski w łyżwiarstwie szybkim (shorttracku) twierdzi, że jazda w LandRollerach jest idealnym uzupełnieniem treningów na torze łyżwiarskim.
- Można na nich osiągnąć prędkości do 110 km/h, a mięśnie pracują tak samo, jak przy jeździe na łyżwach. – twierdzi mistrz.
Czy przyjmą się w Polsce? Zdania co do tego na internetowych forach są podzielone. Według wielu aktywnych internautów LandRollery są zbyt „łatwe” i nie umożliwiają wykonywania skomplikowanych ewolucji. Z drugiej strony niektórzy cenią je właśnie za że nie wymagają skomplikowanych umiejętności.