Wystarczy jeden rzut oka na rapera Nelly, by zauważyć, że siłownia nie jest mu obca
fit.pl
2008-10-22 00:00
Udostępnij
Nelly, raper z siłowni
Wystarczy jeden rzut oka na zdobywcę nagrody Grammy – rapera Nelly – by zauważyć, że siłownia nie jest mu obca. Jego umięśniona sylwetka to nie dzieło przypadku tylko systematycznych ćwiczeń.
Plan treningowy amerykańskiego rapera jest zaplanowany tak, by przynosił oczekiwany efekt oraz by artysta zachował siłę na energiczne koncerty i inne sprawy związane z muzyką. Jak widać, ta sztuka udaje mu się bezbłędnie.

Ze sportem Nelly ma do czynienia od dawna. – W szkole średniej grałem w piłkę i byłem wtedy dobrze zbudowany. Od zawsze miałem atletyczną sylwetkę, ale nad mięśniami zacząłem się skupiać w wieku 24, może 25 lat – wyznał raper.

Skupianie się na swojej sylwetce to dla Nelly’ego pięć dni spędzonych na siłowni. Gdy jest w trasie koncertowej obowiązki zmuszają go to zredukowania ćwiczeń do trzech dni w tygodniu. Do tego dochodzą te w domu...

– Codziennie robię 1000 – 1500 przysiadów i brzuszków. To proste ćwiczenia, do których nie potrzebuje siłowni. Do tego gram w koszykówkę. To świetne ćwiczenie cardio – powiedział Nelly w jednym z wywiadów – Pracuję z dużymi obciążeniami i robię po 8 powtórzeń, bo chcę nabrać mięśni, a nie być chudym.

Według Nelly’ego przysiady i pompki to świetny trening dla każdego faceta i to głównie nim zawdzięcza swój wygląd. – Zacznij powoli od 100-200 pompek Z czasem uda ci się zrobić więcej. Ja wstaję z łóżka, robię sto przysiadów lub pompek. Jem śniadanie i znów je robię. I tak kilka razy na dzień. Nie musisz od razu robić tysiaków – radzi zdobywca Grammy.

Co ciekawe, gwiazda rapu nie stosuje żadnej diety. – Ludzie wściekają się na mnie, gdy to słyszą. Po prostu mam szczęście. Moi przyjaciele widząc, co jem zawsze mówią, że kiedyś wyjdzie mi to bokiem. Ale do tej pory nie wyszło – cieszy się Nelly.

– Zwykle na śniadanie wcinam naleśniki, bekon, płatki owsiane i jajka z serem. Obiad to burgery z indyka i frytki, a kolacja zależy zwykle od miejsca, gdzie znajdę się wieczorem. Poza tym lubię podjadać i kocham czekoladę – wyjaśnia. – Jem naprawdę dużo: 3-4 posiłki dziennie i częste przekąski – dodaje.

Na sposobie odżywiania Nellego raczej nie warto się wzorować. Chyba, że potrzebujesz dodatkowych kilogramów mięśni, masz odpowiednią przemianę materii i naprawdę dużo ćwiczysz.

Aby wyglądać jak gwiazda rapu, możesz obwiesić się złotymi łańcuchami i zrobić sobie parę tatuaży. Ale jeśli twoim celem jest posągowa sylwetka, to musisz poświęcić dużo czasu na ćwiczenia. Zacznij już teraz... od przysiadów i pompek jak Nelly.

www.fit.pl