Pytając uczęszczających na siłownię o plan treningowy, usłyszymy mniej lub bardziej zaawansowany podział dni treningowych na poszczególne partie ciała mięśniowe. Prawie wszystkie. To znaczy wszystkie... oprócz nóg. Nie wiadomo dlaczego, nogi są najczęściej pomijanym elementem w treningu siłowym
fit.pl
2012-08-20 00:00
Udostępnij
Nogi - dlaczego warto trenować?
Decydując się na trening z obciążeniem, dążymy do osiągnięcia jak najlepszych proporcji naszego ciała. I nie chodzi tutaj o stosunek obwodu klatki piersiowej do obwodu bicepsów. Przede wszystkim chodzi o proporcje górnej połowy ciała do dolnej. Z "górą" nie ma problemu. Pod pojęciem treningu na siłowni każdy rozumie trening klatki piersiowej, ramion, barków i pleców. A co z nogami?... Przecież one ćwiczą cały dzień, nosząc nasze ciało, więc mogą poczekać. Kilka tygodni, kilka miesięcy... Klatka, plecy i ramiona wciąż rosną. Zaniechanie treningu mięśni nóg prowadzi nas w prostej linii do zbudowania sylwetki a'la Johnny Bravo, czyli ogromny tors podparty na zapałkach. Zamiast nóg są nóżki. Widok takiej osoby jest naprawdę zabawny, zwłaszcza paradującej w spodenkach po siłowni lub plaży. Zamiast wyrazów uznania dla szerokich barków, słychać chichoty i żarty na temat... nóżek.

Aspekt estetyczny to tylko czubek góry lodowej. Nogi wraz z kręgosłupem stanowią rusztowanie dla naszego ciała. Chodzenie, skakanie, czy dźwiganie ciężarów nie mogą się obyć bez silnych mięśni nóg.

Warto też wiedzieć, że nogi to nie tylko mięsień czworogłowy, dwugłowy i łydki. Dolną połowę ciała budują także mięśnie krawieckie, grzebieniowe, odwodziciele, przywodziciele, naprężacze powięzi szerokiej, półbłoniaste czy półścięgniste. Chyba nikomu nie trzeba teraz tłumaczyć, że nie ćwicząc nóg, zaniedbujemy wiele mięśni. A jak wiadomo – im więcej mięśni, tym większa masa. Dzięki treningowi nóg możemy zyskać sporo kilogramów masy mięśniowej, gdyż nogi to naprawdę duża grupa mięśniowa.

Istnieje powiedzenie – „trenuj nogi, a urośnie ci klata i biceps”. Rzeczywiście, jest to prawdą. Dzięki stymulacji dużych grup mięśniowych, organizm wchodzi w stan anaboliczny – zostają „wyrzucane” do krwioobiegu hormony – hormon wzrostu i testosteron - które bezpośrednio wpływają na rozwój masy mięśniowej, siły, a także na redukcję tłuszczu! Zaniedbując trening nóg pozbawiamy się zarówno masy mięśniowej jak i siły – a chyba nie o to chodzi...

[-------]

Należy teraz zadać sobie pytanie, dlaczego nie trenuję nóg? No właśnie... Przeważnie głównymi powodami są problemy z kolanami, niechęć do posiadania ogromnych ud, problemy z kręgosłupem, nogi2stwierdzenie, że jeżdżenie na rowerze i granie w piłkę zapewni ich rozwój itp. W 99 przypadkach na sto są to bzdury!

Jazda na rowerze i bieganie nie zapewnią silnych nóg. Wysiłek ten angażuje głównie czerwone włókna mięśniowe, odpowiedzialne za wytrzymałość, jednak w minimalnym stopniu działa na białe, dzięki którym możliwy jest rozwój umięśnienia i siły. Instruktorki spinningu mogą rozbudować sobie nogi, ale dzieje się to jedynie dzięki intensywności ćwiczeń. Biegając można polepszyć sobie kondycję i wyrzeźbić nieco nogi. Jest to ważny element treningu, jednak nie wolno zapomnieć o siłowni, jeżeli naszym celem jest zdobycie harmonijnej sylwetki.

Obawa przed ogromnymi udami też jest dalece przesadzona. Nie jest wcale tak łatwo rozwinąć duże rozmiary nóg. Wiadomo, jednym pójdzie to łatwiej, innym trudniej – ważną rolę odgrywa tu genetyka i ułożenie mięśni na kościach. Czy jednak przestaniesz trenować klatkę, gdy będzie ona za duża? A może w ogóle taka być?

Kontuzje kolan stanowią najpowszechniejszą wymówkę. Tak naprawdę bardzo niewiele osób ma na tyle poważne problemy ze stawami kolanowymi, że nie powinny ich dodatkowo obciążać. Dla reszty to tylko proste usprawiedliwienie, kiedy ktoś zapyta o trening nóg. Trzeba wiedzieć, że mięśnie czworogłowe są najsilniejszymi stabilizatorami stawów kolanowych. Są znacznie mocniejsze niż więzadła i łąkotki. Ćwicząc nogi, wzmacnia się kolana. Trening oporowy mięśni nóg jest także podstawą rehabilitacji po urazach kolan. Osoby, które nie poddają treningowi mięśni nóg, po prostu osłabiają swoje stawy kolanowe.

Ciekawą rzeczą jest także wstyd. Osoba trenująca już 2 lata, wykształciła sobie ładne umięśnienie górnej połowy ciała i może chwalić się wynikami siłowymi. Jednak, kiedy przyjdzie do przysiadów, okazuje się, że ważący o 30 kg mniej, prawidłowo prowadzony adept siłowni, przysiada z ciężarem większym o 50 kg niż „stary wyjadacz”. Sytuacja trochę groteskowa, ale prawdziwa. Trzeba było pomyśleć o nogach 2 lata temu, albo zacząć je w końcu solidnie trenować!

Silne, ładnie umięśnione nogi są podstawą estetycznej sylwetki. Nie można zaniedbywać żadnych mięśni, a zwłaszcza nóg z łydkami włącznie. Tylko takie postępowanie umożliwi pełny rozwój organizmu. Zarówno Panie, których celem jest posiadanie pięknych, smukłych i jędrnych nóg, jak i Panowie, dążący do postawnej sylwetki – muszą przekonać się do ćwiczenia nóg i wprowadzić je na stałe w swój tygodniowy rozkład treningowy.

Jakub Mauricz 

www.kulturystyka.fit.pl