Pewnie niejednokrotnie spotkaliście się z opinią, że mężatki i żonaci cieszą się lepszym zdrowiem fizycznym i psychicznym niż single. Ale uwaga: nieszczęśliwe małżeństwa nie wydają się przynosić takich korzyści
fit.pl
2011-06-06 00:00
Udostępnij
Małżeństwo: 5 najgorszych nawyków
W 2005 roku przeprowadzono badanie, które pokazało, że osoby tkwiące w nieudanych małżeństwach mają gorsze zdrowie i większy stres. Późniejsze badanie udowodniło, że pary uwięzione w toksycznych relacjach charakteryzują się większym prawdopodobieństwem zapadnięcia na choroby serca. W przypadku większości par nadzieją na poprawę jakości małżeństwa jest praca nad poprawieniem komunikacji w związku i praca nad zlikwidowaniem najgorszych nawyków. Oto pięć z najbardziej popularnych z nich:

1. Zamykanie się w sobie.

Duszenie w sobie emocji jedynie wzmaga napięcie w związku i dystans między dwojgiem osób. Rada na to jest jedna: trzeba nauczyć się ze sobą rozmawiać. Czytać książki o komunikacji między ludźmi, być może skorzystać z pomocy mediatora, czy terapii małżeńskiej. Próbować wspólnych warsztatów, próbować rozmawiać na różne sposoby, w sprzyjających okolicznościach (nie wśród biegających dzieci, czy ryczącym telewizorze)

2. Kiepskie słuchanie

W każdym z nas tkwi pragnienie bycia wysłuchanym i zrozumianym, zarówno na gruncie rodzinnym, jak i zawodowym. Często potrafimy w pracy wysłuchać odmiennej od naszej opinii szefa czy współpracownika, natomiast w domu nie zachowujemy kultury wypowiedzi, nie słuchamy aktywnie, tylko przerywamy partnerowi, wtrącając swoje (jakże w naszym mniemaniu ważniejsze!) zdanie. To powoduje niezrozumienie, rozczarowanie, sprawia drugiej osobie przykrość. Jeżeli macie z tym problem, ustalcie, że np. każde z was wypowiada swoje zdanie przez 3-5 minut, a drugie w tym czasie słucha (potem następuje zamiana). Słucha – czyli nie układa w głowie swojej własnej wypowiedzi, tylko z uważnością przysłuchuje się partnerowi.

3. Wzajemne obwinianie się

Dużo łatwiej jest obwinić partnera, niż wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i ich konsekwencje. Takie zachowanie jednak nie rozwiązuje problemu, nie poprawia relacji, w zasadzie – nie przynosi niczego dobrego, a jedynie przyczynia się do eskalacji negatywnych emocji. Dużo lepiej jest zastanowić się nad źródłem problemu, nad jego istotą, nad tym „o co mi właściwie chodzi”. Gdy zagłębimy się w siebie, przyczyna stanie się bardziej jasna, obwinianie partnera przestanie być potrzebne.

4. Nie dbanie o potrzeby partnera

Z czasem przyzwyczajamy się do partnera, do tego, że jest, że zawsze będzie. Jego obecność i miłość bierzemy za pewniak i stopniowo, coraz mniej troski i starań jest w naszych codziennych zachowaniach, coraz mniej uważności na potrzeby partnera. Tymczasem niezależnie od stażu naszego związku, każde z partnerów potrzebuje miłości, uwagi, docenienia, spędzania czasu we dwoje, romantycznych niespodzianek, dbałości o intymność itd., itp.

5. Zbyt szybka rezygnacja

Jakże łatwo w dzisiejszych czasach zrezygnować ze związku czy małżeństwa w nadziei na znalezienie kogoś lepszego. Wystarczy opisać swój problem w związku na jakimkolwiek forum internetowym, a już po chwili otrzymamy mnóstwo dobrych porad, z czego większość będzie namawiała do zerwania relacji (w mniej lub bardziej kulturalnych słowach). Powszechność rozstań, rozwodów, złudna obietnica znalezienia „idealnej połówki” jaką serwują nam reklamy serwisów randkowych, sprawiają, że niezmiernie łatwo podejmujemy dziś decyzję o zakończeniu związku, bez próby ratowania go. Tymczasem przed podjęciem ostatecznej decyzji, warto zastanowić się nad sobą, nad związkiem. Spróbować pracować nad nim, nad polepszeniem komunikacji, odbudowaniem relacji. Terapeuci radzą, by dać sobie „drugą szansę” przynajmniej przez trzy miesiące (niektórzy zalecają pół roku). Pamiętajmy, że zmiany dokonują się bardzo powoli i najczęściej najpierw musimy zmienić siebie i swoje zachowanie, by liczyć na zmianę zachowań partnera...

I jeszcze jedno – szanujmy się i bądźmy dla siebie życzliwi. To tak niewiele, a czyni cuda!

Beata Mąkolska

www.wellness.fit.pl