Choć od wielu już lat trwa kampania przeciwsłoneczna, nadal jednak można spotkać licznych zwolenników kąpieli słonecznych, a wśród nich nie brak również osób, które bezwzględnie powinny unikać nadmiernego nasłonecznienia
fit.pl
2011-05-10 00:00
Udostępnij
Słońce
Dlatego też warto ciągle, aż do znudzenia, upominać i przestrzegać przed korzystaniem w nadmiarze z tego, co może okazać się szkodliwe nie tylko dla urody, ale i dla zdrowia. Na światło słoneczne składa się 10% promieniowania ultrafioletowego, około 50% światła widzialnego i 40% - podczerwonego. Skład ten różni się w zależności od szerokości geograficznej, sezonowego położenia słońca, pory dnia i stopnia zachmurzenia. 

Promieniowanie, które odgrywa rolę w tzw. reakcjach fotobiologicznych, należy do światła widzialnego i promieniowania ultrafioletowego. To ostatnie zostało podzielone na trzy zakresy w zależności od właściwości biologiczno - fizycznych, takich jak zdolność indukowania rumienia czy pigmentacji związanej z produkcja melaniny (barwnika skóry). Promieniowanie o najkrótszych falach UVC, w naturalnych warunkach nie dochodzi do powierzchni ziemi, ponieważ jest absorbowane przez warstwę ozonową. Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że wraz ze wzrostem zanieczyszczenia środowiska i niszczenia warstwy ozonowej, jej rola ochronna będzie ciągle maleć i większa niż w przeszłości ilość promieniowania UVC dosięgnie powierzchni ziemi. Ostre objawy składają się na doskonale znany nam obraz oparzenia słonecznego. Przewlekłe zmiany spowodowane są uszkodzeniem komórek naskórka, tkanki łącznej i naczyń krwionośnych, wynikających z przekształceń w kwasach nukleinowych, białkach i błonach komórkowych. Prowadzi to w efekcie do wzrostu ryzyka powstania stanów przedrakowych i nowotworów skóry. Należy pamiętać również o szkodliwym działaniu promienia UVB na nasze oczy, nie zawsze chronione przez odpowiednie okulary. Promieniowanie ultrafioletowe o najdłuższych falach to UVA. Jest ono odpowiedzialne za powstanie opalenizny, która jest bardziej intensywna i trwała, niż ta, spowodowana przez UVB. Wynika to z głębszego przenikania promieniowania UVA, co jak się okazało (na podstawie wielu badań) również może odgrywać rolę w powstaniu przewlekłych uszkodzeń skóry. Mówiąc o promieniowaniu UVB i UVA warto zwrócić uwagę na tzw. zjawisko fotonasilenia, polegające na wzmocnieniu reakcji na promienie UVA i UVB, jeśli naświetlenie UVB stosuje się przed lub po naświetlaniu UVA - efekt końcowy to nasilony rumień. Dla każdej z nas bardziej widoczne i odczuwalne są ostre objawy niekorzystnego działania słońca w postaci oparzeń słonecznych, dlatego łatwiej jest nam zrozumieć celowość ochrony przez nimi.

Chcemy przecież uniknąć powstania rumienia z towarzyszącym uczuciem bólu i pieczenia, a także szybkiego i mało estetycznie wyglądającego spełzania naskórka. Ważniejsze są jednak, wcześniej już wspomniane, zmiany o charakterze przewlekłym, zachodzące w skórze po kolejnych, długich ekspozycjach ciała na skórze - określane mianem uszkodzenia skóry pod wpływem światła, co oznacza przedwczesne jej starzenie się. Skóra taka charakteryzuje się licznymi, głębokimi zmarszczkami, nadmiernym rogowaceniem, suchością, przebarwieniami i odbarwieniami, rozszerzonymi naczyniami krwionośnymi. Na jej podłożu dochodzi do powstania stanów przedrakowych i nowotworów skóry. tego typu zjawisk nie można już bagatelizować i lepiej im zapobiegać postępując rozsądnie w okresie intensywnego nasłonecznienia, niż później je leczyć. Wystąpienie reakcji na słońce, ich nasilenie, zależy od typu skóry, dla określenia którego bierze się pod uwagę skłonność do oparzeń słonecznych i powstawania opalenizny. Szczególnie narażeni na wystąpienie przewlekłego uszkodzenia skóry są zwykle osobnicy o jasnych oczach, blond lub rudych włosach i to przede wszystkim oni powinni stosować odpowiednią ochronę przed promieniowaniem słonecznym.

[-------]

490258744 dcd053aeb2Przed słońcem bezwzględnie chronić powinny się osoby, u których już wystąpiły stany przedrakowe czy nowotwory skóry (należy podkreślić, że granica pojawienia się pierwszych objawów znacznie się obniżyła), a także ze znamionami barwnikowymi skóry. W związku jednak z naszą, generalnie rzecz biorąc jasną karnacją, wszyscy powinniśmy używać preparatów przeciwsłonecznych, różniących się jedynie wskaźnikiem protekcji. Na podstawie tego co zostało wcześniej powiedziane na temat działania poszczególnych rodzajów promieniowania ultrafioletowego, środki te powinny chronić zarówno przed UVB jak i UVA promieniowaniem. Ze szczególna troska należy zadbać o twarz i ręce, które najbardziej wystawione są na przewlekłą ekspozycję słoneczną, a tym samym najwyraźniej widać w ich obrębie objawy przedwczesnego starzenia się skóry. Podczas wakacji powinniśmy pamiętać, że w niektórych sytuacjach jesteśmy narażeni na wyjątkowo dużą koncentrację promieniowania, jak to ma miejsce np. na plaży. Sumowanie się promieni odbitych od piasku, skał, wody. Podczas pływania też nie jesteśmy odcięci od promieni słonecznych, które przenikają przez wodę. Przy wyborze preparatu ochronnego należy wziąć pod uwagę zarówno typ skóry jak i warunki środowiska. Dobierając preparat do typu skóry, korzystamy z tzw. wskaźnika ochrony przeciwsłonecznej SPF, im jest on wyższy, tym preparat bardziej nas chroni.


Do ogólnych zasad stosowania preparatów chroniących przed promieniowaniem słonecznym należy jeszcze włączyć kolejne punkty:
  • nanoszenie preparatu na 30 minut przed ekspozycją na słońce,
  • ponowne nanoszenie co każde 2 godziny, lub częściej - w przypadku obfitego pocenia się, a także po pływaniu czy prysznicu (również dotyczy preparatów wodoodpornych),
  • rozprowadzanie preparatu powinno być zawsze równomierne,
  • objecie szczególną ochrona przed słońcem małych dzieci (wyjątkowo wrażliwa skóra).

Co robić jednak, kiedy chcemy, mimo wszystko zmienić kolor naszej skóry?
Naturalnie, korzystanie z solarium wydaje się znacznie bezpieczniejsze, ale też obowiązują pewne ograniczenia, zwłaszcza dotyczące wcześniej wspomnianych osób z grupy ryzyka. Poza tym co prawda lampy łóżek opalających emitują głównie promienie UVA, ale zawsze w mniejszej lub większej ilości również UVB. A przecież samo działanie UVA też nie jest takie bezpieczne, o czym była już mowa. Jeśli już jednak ktoś chodzi do solarium, to bezwzględnie powinien w tym czasie unikać wystawiania skóry na działanie naturalnego promieniowania słonecznego, by nie dopuścić do fotowzmocnienia. Jeszcze innym sposobem zmiany barwy skóry na złocistobrązową jest użycie po prostu samoopalaczy, które nadają skórze ładny kolor w ciągu kilku godzin, odpowiednio pielęgnując ją zarazem. Środków tego typu jest obecnie na rynku cała gama i to również polskich. Każdy z nas może wybrać cos dla siebie najbardziej odpowiedniego  z produktów np. Polleny, Ewy, Urody i Kolastyny. Również dużo jest kremów ochronnych czy środków do opalania (Eris, Inter Fragrances, Dox Cosmetics i inne). Warto skorzystać z tej oferty bo jest to działanie najbardziej bezpieczne i korzystne dla jak najdłuższego zachowania młodej, zdrowej skóry.

www.fit.pl