Według badań naukowców emocje mają wpływ na nasze zdrowie. Grupa badaczy z Harvard School of Public Health przeanalizowała dwieście badań zgromadzonych w bazach danych PubMed i PsycINFO. Doszli do wniosku, że optymizm, satysfakcja z życia oraz szczęście, są najbardziej powiązane z pacjentami, którzy mają najmniejsze ryzyko rozwoju chorób kardiologicznych. Najwięksi optymiści mają aż 50% mniejsze ryzyko rozwoju chorób układu krążenia, w porównaniu do pesymistów.
Co ciekawe, nawet jeżeli pacjenci mieli nadwagę czy palili papierosy, bądź mieli wysoki poziom cholesterolu – to nadal czerpali korzyści z wewnętrznego optymizmu i dobrego samopoczucia. Na jakiej zasadzie optymizm chroni nas przed chorobami serca? Tego nadal do końca nie wiadomo, jednak naukowcy spekulują, że prawdopodobnie osoby szczęśliwe, lepiej traktują swoje ciała – czyli zdrowiej się odżywiają, są aktywne fizycznie, wysypiają się. A to z kolei wpływa na funkcjonowanie ciała.
Badanie zostały opublikowane w magazynie Psychological Bulletin, jednak nie są to pierwsze badania na ten temat. Przypomnijmy – Hilary A.Tindle, profesor medycyny na Uniwersytecie w Pitsburgi zauważył po ośmiu latach obserwacji, że optymistki w porównaniu do pesymistek mają 9% niższe ryzyko rozwoju chorób serce i aż o 14% niższe ryzyko śmierci z innych przyczyn. (pisaliśmy o tym w kwietniowym artykule z 2010 roku: ZDROWE SERCE? ZOSTAŃ OPTYMISTKĄ!)
Źródło: femalenetwork.com
Beata Mąkolska
www.wellness.fit.pl
Zdrowe serce to szczęśliwe serce!
Zależność jest prosta – im bardziej jesteśmy smutni, źli czy przygnębieni, tym gorzej się czujemy. I odwrotnie – szczęście i myśli wolne od trosk dodają nam skrzydeł. Jak się okazuje, nasze samopoczucie nie pozostaje bez wpływu na funkcjonowanie naszego ciała. A zwłaszcza serca