1. Fluor w pastach do zębów szkodzi
Zła sława fluoru jest już z nami kilka lat. Jednak okazuje się, że zdecydowanie nie powinno się tak kategorycznie podchodzić do tego tematu. Zwłaszcza jeśli mowa o fluorze zawartym w pastach do zębów. A warto wiedzieć, że jest on naturalnie występującym pierwiastkiem w przyrodzie. Znajduje się między innymi w glebie, powietrzu, ale również w wodzie, którą pijemy. Natomiast zarówno ilości znajdujące się w tych miejscach, jak i w pastach do zębów, są na tyle znikome, że nie ma podstaw, by wpadać w panikę. Należy przede wszystkim pamiętać, że przy myciu zębów, większość pasty wypluwamy, co więcej – nawet jeśli byśmy ją połykali, to musielibyśmy zjeść kilka tubek na raz, by mogła nam w ogóle zaszkodzić. A fluor jest jednak niezbędny do utrzymywania naszych zębów w zdrowiu, szczególnie u osób ze skłonnością do próchnicy. Dlaczego? To on wzmacnia i remineralizuje szkliwo, zapobiegając próchnicy i bakteriom. Tak więc nie należy fluoru się bać, natomiast docenić go i z powodzeniem używać past z jego zawartością.
2. Najlepiej umyć zęby od razu po obudzeniu
Prawdą jest, że należy myć zęby rano. Jednak czy robić to przed śniadaniem? Niekoniecznie! Możemy spokojnie spożyć posiłek, a dopiero po nim zadbać o higienę jamy ustnej. Oczywiście nie ma nic złego w tym, jeśli ktoś myje zęby od razu po przebudzeniu, a dodatkowo szczotkuje je po pierwszym posiłku. Jednak jeśli w swoim rannym grafiku mamy przestrzeń na tylko jedno mycie zębów – zróbmy to już po jedzeniu. Jeśli tego nie zrobimy, to zanieczyszczenia z pokarmów zostaną na naszych zębach i w ich szczelinach, co w dalszej perspektywie może prowadzić do gromadzenia się bakterii i próchnicy.
3. Każdy członek rodziny może używać tej samej pasty do zębów
To jest temat, który trudno skategoryzować jasno jako mit. Dlaczego? Jeśli cała rodzina jest przykładem zdrowego uzębienia i dziąseł, to nic nie stoi na przeszkodzie, by używali jednej pasty. Są jednak pewne czynniki, na które warto zwrócić uwagę przy wyborze pasty do zębów dla swojej rodziny. Jedną z nich jest wiek – jeśli w naszym domu są dzieci, zdecydowanie powinniśmy używać pasty skierowanej do tej grupy wiekowej. Niektóre składniki, takie jak fluor, mają zgodnie z normami Europejskiej Akademii Stomatologii Dziecięcej, obniżone stężenie w przypadku produktów dla dzieci. W zależności od wieku dziecka stężenie fluoru w jego paście powinno być na dostosowanym do jego wieku poziomie. Właśnie na tej podstawie powstały delikatne pasty dla dzieci GUM® KIDS 3+ oraz GUM® JUNIOR 6+.
Choroby przyzębia także wymagają specjalistycznej pielęgnacji. Krwawiące dziąsła czy ekstrakcja zębów to ten moment, kiedy powinniśmy wybrać produkt z chlorheksydyną, takie jak w serii GUM PAROEX. To produkty, które niszczą istniejącą płytkę nazębną oraz powstrzymują odkładanie się nowej, ale przede wszystkim pomagają szybko zwalczyć problemy z dziąsłami – czy to po zabiegu chirurgicznym, czy też przy krwawieniach i nadwrażliwości.
Jeśli jesteśmy posiadaczami aparatu ortodontycznego, to specjalna formuła pasty o konsystencji żelu może okazać się wybawieniem w codziennej pielęgnacji. Tego typu konsystencja równomiernie rozprowadza się po zamkach, dając możliwość jeszcze lepszego dotarcia między druty. Dodatkowo pasty w formie żelu mają nieco silniejsze działanie przeciwpróchnicowe i doskonale niszczą bakteryjną płytkę nazębną, by zapobiegać powstawaniu białych plamek na zębach.
4. Im mocniej szczotkujemy zęby, tym lepiej
Słyszane za dziecka „Tylko porządnie umyj zęby!” nie powinno oznaczać, by robić to z dużą siłą. Zbyt mocny nacisk szczoteczki na powierzchnię zębów może skutkować ścieraniem się szkliwa, które okala zęby i chroni je przed czynnikami zewnętrznymi. Dodatkowo silny ucisk może powodować także cofanie się dziąseł i w konsekwencji nadwrażliwości zębów. Najlepiej zęby myć wolno i dokładnie, wykonując ruchy wymiatające. Warto też rozważyć wybór szczoteczki sonicznej, która dzięki swoim drganiom jeszcze lepiej oczyści zęby poniżej linii dziąseł. Szczoteczka GUM® SONIC SENSITIVE to idealne rozwiązanie, ponieważ zapewnia niezwykle delikatne, dogłębne oczyszczenie dla wrażliwych zębów i delikatnych, opuchniętych dziąseł. Dzięki temu możemy być pewni, że doczyścimy każdy zakamarek, jednocześnie nie siejąc spustoszenia w naszej jamie ustnej.
5. Nić dentystyczna to dodatek do higieny
To zdecydowanie mit! Nić dentystyczna zalicza się do absolutnego minimum, jeśli chodzi o higienę jamy ustnej. To ona pozwala nam oczyścić przestrzeń pomiędzy ścianami zębów, do których nawet najlepsza szczoteczka nie dotrze. Jeśli nie będziemy używać jej regularnie, możemy być pewni, że na naszych zębach będzie pojawiała się próchnica. Dlatego jeśli jeszcze nie macie na swojej toaletce nici dentystycznej – koniecznie zadbajcie o ten niezbędny element higieny. Jeśli jednak używanie nici jest z jakiegoś powodu problematyczne, ponieważ na przykład nie umiem wyważyć siły i kaleczymy sobie dziąsła, warto zainteresować się alternatywami, takimi jak GUM SOFT-PICKS. To delikatne i łatwe w użyciu, jednorazowe szczotki do szczelin międzyzębowych. Mają bardzo miękkie, gumowe włosie, które doskonale czyści trudnodostępne miejsca w jamie ustnej. Będą doskonałym wyborem dla osób z ciasnymi przestrzeniami międzyzębowymi, aparatami ortodontycznymi lub delikatnymi dziąsłami.
Świat jest pełen mitów. Gorzej jeśli wpływają one na nasze zdrowie. Dlatego zawsze po przeczytaniu pewnych stwierdzeń, warto je sprawdzić. W przypadku higieny jamy ustnej – możemy opierać się na stronach ekspertów, ale także zapytać u źródła – czyli u stomatologa, który rozwieje nasze wątpliwości. Wszystko w imię zdrowego uśmiechu.