Zanim więc sięgniemy po tabletki, zastanówmy się, co i jak jemy. Najczęstsze "przewinienia" to tłusta i ciężkostrawna lub zbyt skromna dieta, picie kilku mocnych kaw dziennie, nadużywanie alkoholu.
Przyczyną bólu głowy jest też robienie dużych przerw między posiłkami. Należy jeść o stałych porach, nie w pośpiechu! Nie wychodźmy z domu bez śniadania. Jeśli rano pijemy tylko samą kawę, pobudza nas ona na krótko, lecz także wypłukuje z organizmu magnez - pierwiastek ważny dla kondycji układu nerwowego.
Co jeść na ból głowy?
W diecie nie może zabraknąć produktów zawierających witaminy z grupy B. Przyczyniają się one do większej tolerancji na stres, który bywa często przyczyną bólu głowy. Witamina B1 wycisza, gdy jesteśmy zirytowani. Znajdziemy ją w drożdżach, kaszach i mleku. Witamina B2 dodaje energii; jest w brokułach i kapuście. Witamina B6 łagodzi niepokój; szukajmy jej w mięsie wołowym i rybach.
Następny ważny czynnik wspomagający układ nerwowy to magnez. By udowodnić, jak jest ważny, powiedzmy, że kwadrans emocjonalnego pobudzenia kradnie nam połowę dziennej dawki tego pierwiastka! Bez niego niewielkie podenerwowanie powoduje ból głowy i doprowadza nas na skraj złości lub apatii. Szukajmy go w orzechach, kakao, fasoli, figach, bananach.
Ważne są także węglowodany złożone. Podnoszą one poziom serotoniny, która poprawia nastrój. Obfitują w nie kasze, ciemne pieczywo, makaron, fasola, ryż i ziemniaki.
Wapń z kolei łagodzi stany napięcia. Zawierają go: sery, soja, sardynki, łosoś, nasiona słonecznika, fasola, brokuły.
Do likwidacji bólu przyczynia się też miedź. Szukajmy jej w fasoli, grochu, pszenicy i śliwkach.
Zioła na ból głowy
Właściwości uspokajające i kojące mają zioła i przyprawy. Należą do nich bazylia, melisa, mięta, gałka muszkatołowa, tymianek i majeranek. Warto je więc dodawać do potraw.
Nie zapominajmy o tym, by w ciągu dnia wypijać kilka szklanek wody. Przywróci ona energię, gdy jesteśmy przemęczeni i grozi nam ból, a także oczyści organizm z toksyn.