Specjaliście odradzają robienia zimą zakupów na targowiskach. Produkty, a głównie są to warzywa i owoce wystawione na mróz mogą zmienić smak, kolor, stracić jędrność.
Po przyniesieniu marchewki czy mandarynek do domu, okazuje się, że nie nadają się do zjedzenia, a jedynie do kosza. Może więc zmienić swoje przyzwyczajenia i zacząć chodzić zimą na zakupy do warzywniaka po pełnowartościowe produkty? Może zapłacimy za nie więcej, ale będziemy mieć pewność, że nie wyrzucimy pieniędzy w błoto i ugotujemy z nich smaczny obiad.
Zmarznięte owoce i warzywa, które leżą w skrzynkach na ziemi na targowisku, a potem rozmrażają się w magazynach, nie nadają się do obróbki tak jak rozmrożone mrożonki.
Ziemniaki - W przemrożonym ziemniaku skrobia rozpada się na cukry proste; po ugotowaniu ziemniaki mają słodki smak.
Mandarynki - stają się miękkie i kwaśne; przyniesione do domu gniją.
Jabłka - Niska temperatura zabija zawarte w jabłkach witaminy; gdy poleżą w ciepłym miejscu robią się miękkie i bezwartościowe.
Marchewka – zmarznięta robi się pomarszczona i miękka tracąc sprężystość; nie nadaje się na surówkę.
Jaja – mróz uszkadza skorupkę; podczas gotowania jajko pęka.
www.fit.pl