Producenci jogurtów bombardują nas co raz to nowszymi „wynalazkami”. Pytanie czy na pewno lepsze i zdrowsze? Poznanie prawdy może nie jednego doprowadzić do zawrotu głowy
fit.pl
2010-10-29 00:00
Udostępnij
Jogurty – zdrowe czy nie?
Jogo infrastruktura w ostatnich czasach rozrosła się niesamowicie, poczynając od jogurtowych serków, batoników, ciasteczek, lodów a kończąc na żelach do kąpieli i kosmetykach. Fenomen czy paranoja? Z pewnością marketing. Kto na tym cierpi najbardziej? Oczywiście nieświadomy człowiek, który myśli, że to co nazywa się jogurtem zawsze jest zdrowe. Jogurt jak najbardziej ma wiele zalet, jest lepiej przyswajalny od mleka i ma od niego więcej wapnia, wspomaga trawienie, pomaga w walce z miażdżycą i cukrzycą. Jednak trzeba uważać, aby ze sklepowej półki wybrać ten, który faktycznie takim się okaże.

Czemu warto się zatem przyjrzeć bliżej? Z pewnością zawartości cukrów. Słodkie ulepy z czekoladowymi drażetkami czy chrupkami, które tak bardzo lubią nasze pociechy potrafią zawierać do 6 łyżeczek cukru w 200 ml, a oprócz tego sztuczne aromaty i barwniki oraz mnóstwo chemii. Taka 100 gramowa jogo bomba kaloryczna ma jedynie 50 kcal mniej niż frytki, 20 kcal więcej niż hamburger (!) i aż 150 kcal więcej niż jabłko.

Uważajmy też na tłuszcze, zarówno na ich nadmiar jak i na niedobór! Tak, zgadza się, na niedobór. Modne ostatnio jogurty fit czy sport zawierają 0% tłuszczów. Ale czy zastanawialiśmy się co w takim razie musi być w ich składzie aby nadać im odpowiednią konsystencję? Otóż zawierają one żelatynę, skrobię kukurydzianą,mleko w proszku czy pektyny.. czyli tzw. zagęstniki. Ponadto nie znajdziemy w ich składzie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach za to doszukamy się więcej kalorii niż w zwykłym jogurcie!

[-------]

Należy również wspomnieć o barwnikach i sztucznych aromatach. Czy zdajecie sobie sprawę, że często jogurt truskawkowy koło truskawki jogurt2nie leżał? Zatem co sprawia, że ma on smak i wygląd tego owocu? Otóż dodawane są do niego: czarna marchew, papryka, koszenila. Koszenila? A co to właściwie jest. Odpowiedź może niektórych zadziwić. Jak podaje FOOD-INFO koszenila barwnik otrzymywany z mszycy o nazwie koszenila żerujących na kaktusach z rodzaju Opuncja. Owady te występują w tropikalnych rejonach Ameryki Południowej i Centralnej i wytwarzają barwnik odstraszający inne owady. Barwnik otrzymuje się z ciała i jaj owadów, a następnie wkłada do jogurtów aby ładnie wyglądały i zachęciły nas do zakupu. Tylko czy my nadal mamy ochotę na taki przysmak? Ciekawe jest również to, że aromaty do jogurtów nierzadko produkowane są w fabrykach, gdzie wytwarza się aromaty do płynów do naczyń i balsamów owocowych.

Prawdziwy jogurt powinien zawierać jedynie mleko i odpowiednią ilość pożytecznych bakterii i pro biotyków. Gdy wybieramy jogurt pro biotyczny zwróćmy uwagę na to, czy nie zawiera on jedynie zwykłych bakterii jogurtowych. Na opakowaniu poszukajmy nazwy szczepu i jego rodzaju i pamiętajmy ,że ich zawartość musi wynosić co najmniej 1mln w 1 ml. Ponadto zwróćmy uwagę czy jogurt nie był termizowany, co oznacza podgrzany do pewnej temperatury na kilkanaście sekund aby przedłużyć jego termin przydatności a co za tym idzie – pozbawić cennych składników odżywczych i bakterii. Nie dajmy się również nabrać na slogan „bez konserwantów”, gdyż prawdziwy jogurt tych konserwantów nie może mieć.

Jogurty są dobre, pomagają zdrowo się odżywiać i walczyć z dolegliwościami, jednak wszystko zależy od tego, czy mądrze go wybierzemy i nie ulegniemy jogurtowemu szaleństwu.

Jolanta Biedroń