O Johnnym Deppie jeszcze u nas nie plotkowaliśmy. Bo i po co, skoro do tej pory miał mało wspólnego ze zdrowym stylem życia! Nie uprawiał sportów, jego kondycja pozostawiała wiele do życzenia, a papierosy rzucał bezskutecznie przez kilka lat. To jednak już przeszłość.
Jak można wyczytać w plotkarskich serwisach, podczas zdjęć do filmu „Piraci z Karaibów” Johnny Depp był w kiepskiej formie. Nawet 10-minutowe treningi z białą bronią były bardzo wyczerpujące do aktora, co utrudniało ekipie pracę na palnie.
Od jakiego czasu to się zmieniło. Deep wziął się za siebie. Chyba chce nadrobić kilkuletnie zaległości, bo ostro zabrał się do pracy nad kondycja i sylwetką. Regularnie korzysta z basenu, często biega i intensywnie ćwiczy. Do tego diametralnie zmienił sposób odżywiania.
Podczas zdjęć do najnowszego filmu „Dillinger”, w którym Depp wciela się w rolę gangstera, jedną z zachcianek aktora były ciężarki i bieżnia do osobistej dyspozycji, na której mógłby trenować w czasie przerw. Poprosił też o lodówkę ze zdrowymi przekąskami.
Znalazły się w niej głównie owoce: jagody, truskawki, ananasy i kiwi. Aktor spożywa także duże ilości białka, pije codziennie mleko sojowe, a główny posiłek to przeważnie gotowana pierś kurczaka, tuńczyk lub jajka na twardo. Odtwórca roli Dilingera unika alkoholu i ogranicza papierosy, ponieważ podjął kolejna próbę walki z nałogiem.
Tak trzymaj Johnny!
