.jpg)
– To są leki o nieco innym mechanizmie niż dotychczas stosowane i mające zalety, które dla części chorych na cukrzycę są bardzo potrzebne. Przede wszystkim leki inkretynowe nie powodują hipoglikemii – mówi agencji informacyjnej Newseria prof. dr hab. n. med. Edward Franek, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Endokrynologii i Diabetologii szpitala MSWiA w Warszawie.
Hipoglikemia, czyli nadmierny spadek cukru we krwi, jest efektem przedawkowania doustnych leków przeciwcukrzycowych lub insuliny. Może doprowadzić m.in.: do drgawek, utraty przytomności, udaru, zaburzeń naczyniowych, a także rozwoju stopy cukrzycowej. Leki inkretynowe stymulują trzustkę do wydzielania insuliny tylko przy podwyższonym stężeniu cukru we krwi, dlatego nie wywołują hipoglikemii. Jest to szczególnie istotne w przypadku pacjentów starszych, z zaburzeniami poznawczymi, którzy mają problemy z zapamiętaniem dawki przyjmowanego leku. Duża część leków inkretynowych zmniejsza łaknienie i pozwala kontrolować masę ciała, co sprzyja leczeniu cukrzycy.
Zastosowanie tej metody leczenia w naszym kraju jest bardzo ograniczone ze względu na wysokie koszty. Nie bierze się jednak pod uwagę faktu, że leki inkretynowe pozwalają znacznie obniżyć koszty hospitalizacji związanej z występującymi w wyniku hipoglikemii komplikacjami. Polska jako jedyny kraj Unii Europejskiej nie refunduje leków inkretynowych, mimo wieloletnich protestów środowiska lekarskiego oraz Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. Nie ma ich również na obowiązującej od 1 marca nowej liście refundacyjnej.
Profesor Franek dodaje, że bardzo istotną kwestią, poza leczeniem, jest profilaktyka cukrzycy typu II, czyli de facto profilaktyka otyłości. Według diabetologa, jedynie konsekwentne edukacyjne programy prozdrowotne realizowane we wszystkich szkołach mogą długotrwale podnieść poziom zdrowia publicznego i odciążyć budżet państwa.
www.senior.fit.pl