Niezależnie od wieku każdy ma prawo oczekiwać od swojej małej ojczyzny – m i a s t a, w którym żyje, atrakcji, możliwości spędzania wolnego czasu, szans na rozwój i zdobywanie nowych doświadczeń. Pragnienia to raz, codzienność, która je weryfikuje, to dwa. Jednak okazuje się, że rzeczywistość w metropoliach wcale nie jest szara dla seniorów. Czasy, kiedy miasto było mekką ambitnej młodzieży, a wieś oazą spokoju dla osób starszych, minęły. Choć stwierdzenie: duże miasto- duże możliwości będzie truizmem, nie umniejsza to zasygnalizowania o nim, tym bardziej, że dotyczy w szczególności seniorów.
Postępująca atomizacja społeczeństwa sprawia, że coraz powszechniejszy staje się model „rodziny na odległość”. Dorosłe, samodzielne dzieci w Dublinie, Londynie czy Glasgow - w najlepszym wypadku Amsterdamie, bo i odległość do domu mniejsza. Z kolei starsi rodzice, dziadkowie w dużych miastach, które z wiekiem mogą im się wydawać coraz bardziej obce i niedostępne.
Krótki przewodnik jak poruszać się po Wielkim Mieście
Plan z założenia prosty: idę tam, gdzie nogi mnie zaniosą / zawiezie tramwaj czy autobus. A co z tymi, którzy z różnych przyczyn mają trudności w poruszaniu się na skutek lekkich zaburzeń zmysłów czy innych przypadłości związanych z wiekiem? -Najlepiej niech zostaną w domach- powiedziałby niejeden. Na szczęście infrastruktura w dużych miastach w coraz większym stopniu dostosowana jest do potrzeb osób z powyższymi przypadłościami. Nawet do tego stopnia, że chodniki tuż przy przejściach dla pieszych wyłożone są kostką z wypustkami. Niby nic szczególnego, bo mknąc przez m i a s t o na szybkości nie stracimy, potknąć się nie potkniemy, ale np. niedowidzący seniorzy wiedzą, że zbliżają się do krawędzi ruchliwej jezdni. Do tego dochodzi lekko mechaniczny, choć z nutką aksamitu dźwięk płynący z głośnika przy sygnalizacji świetlnej- Proszę przechodzić, proszę przechodzić. Seniorze, nie ma się co martwić, że jakiś kierowca ruszy zbyt wcześnie (oczywiście pamiętajmy o takich „szczególnych” przypadkach), bo obok czerwonego światła, które widzi, pojawia się coraz częściej także wyświetlacz, odliczający pozostały czas do startu. I Ty zdążysz przejść i On/Ona zdążą napisać smsa czy poprawić makijaż.
Infrastruktura miejska sprzyja, więc teraz szturmem po relaks, wiedzę i rozrywkę!
Dla spragnionych odprężenia salony kosmetyczne i spa mają przygotowane oferty specjalne, sprofilowane dla seniorów. Wiadomo, skóra i ciało w dojrzałym wieku wymagają większych zabiegów pielęgnacyjnych. Dla przykładu, we Wrocławiu działa ponad 300 salonów kosmetycznych. Załóżmy, że tylko 10% z nich świadczy zabiegi specjalnie dla seniorów. To zapewne i tak więcej miejsc niż te skierowane tylko na potrzeby mężczyzn. Ok, rozumiem, że zaraz pojawi się pytanie, że polskie emerytury są niskie, seniorów nie stać na SPA czy Wellness. Pochylam głowę, mówię- tak to prawda. Ale wnuki, dzieci, zamiast kupować kwiaty i bombonierki raz w miesiącu mogą zafundować najbliższej osobie chwile relaksu.
W dużych miastach zasięg sieci telefonicznych, tych stacjonarnych i komórkowych, jest zdecydowanie większy niż w miejscach nieco oddalonych od tzw. „masztów transmisyjnych”. O ile telefony komórkowe dla seniorów nie są już nowością, to na rynku pojawiają się wciąż nowe modele mające sprostać oczekiwaniom tej wyjątkowo wymagającej grupy społecznej. Salony sieci komórkowych w mniejszych miastach nie rzadko oferują tylko modele telefonów najbardziej popularnych, a „perełki” biznesowe lub telefony sprofilowane, jak te dla seniorów można zdobyć na zamówienie, gdyż z reguły potrzebne jest kilka dni na ściągniecie modelu z innego salonu. A jak jest w metropoliach, gdzie salony sieci komórkowych są rozłożone czesto-gęsto jak bankomaty? Wchodzisz i masz.
[-------]
Wiedza to także nowe technologie.
Jakie miejsca są bardziej odpowiednie na wprowadzanie i upowszechnianie nowych technologii jak nie duże miasta? Obok telefonii komórkowej pojawiają się także nowe usługi jak TeleOpieka. Dzięki Centrom TeleOpieki w Poznaniu, Wrocławiu i Warszawie, możliwe jest podniesienie poczucia bezpieczeństwa seniorów. Choć domowy i mobilny system opieki jest w Polsce ciągle nowością, to bez wątpienia to ważny krok w kierunku poprawienia sytuacji seniorów a także samopoczucia ich rodzin, często żyjących z poczuciem winy, że rodzic czy któryś z dziadków został sam.
Seniorze, a jeśli te wszystkie gadżety i technologie wydają Ci się rodem z kosmosu, to nie pozostaje Ci nic innego, jak skorzystać z oferty edukacyjnej i szkoleniowej prowadzonej w Twoim mieście. Uniwersytety Trzeciego Wieku wciąż nie tracą na swojej popularności, a organizowane w ich murach różnego rodzaju zajęcia sprawią, że każdy znajdzie coś dla siebie. Trafiają się również „smaczki” np. warsztaty komputerowe, jak Akademia e-Seniora organizowana przez UPC Polska w dziesięciu polskich miastach.
Czas na trochę rozrywki we wszystkich możliwych kolorach i wydaniach
Nie trzeba daleko szukać. Przechadzając się po jednym z wrocławskich parków, zostałem porwany przez grupę seniorów z kijkami. Mając w pamięci film 300, pomyślałem, że mam do czynienia z falangą. Nic bardziej mylnego. To popularny Nordic Walking, sport doskonały dla każdego, łączący w sobie formę odprężenia i dbania o zdrowie z elementami towarzyskimi. Kilka dni później zobaczyłem kolejną grupę. Patrząc na uśmiechniętych seniorów, bez cienia złośliwości, pomyślałem Plotki Walking. Fakt, nie jest to sport zarezerwowany dla seniorów mieszkających w dużych miastach, ale to właśnie oni mogą liczyć na profesjonalne zajęcia prowadzone w szkółkach, dostęp do sprzętu po atrakcyjnej cenie, a nawet pomoc studentów AWF-u, którzy organizują dla seniorów aktywne wędrówki z kijkami. Element towarzyski i potrzeba kontaktu z rówieśnikami mogą być realizowane także w ramach funkcjonujących klubów i stowarzyszeń seniorów. Organizowane zajęcia czy wspólne wyjazdy zawierają w sobie potężną dawkę pozytywnej energii.
Wyjazdy, sport, technologia, można wymieniać i wymieniać. A może coś innego, nietypowego? Clubbing!- odpowiada Warszawa. Przygotowana przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” i Polsko-Amerykańską Fundacja Wolności, inicjatywa pozwoliła seniorom stanąć za barem w ośmiu warszawskich klubokawiarniach. Cała akcja miała udowodnić, że senior to także osoba, która lubi rozrywkę i jest takim samym klientem lokalu jak każdy inny. Nie ważne jest bowiem to, ile ma się lat, tylko jak się starzeje. Starość to radość, młodość- wieczność a w metropoliach szczęśliwe może być życie staruszka!
www.fit.pl
Starość w Wielkim Mieście
Młodzi, niezależni, zamożni karierowicze, często aktywnie poszukujący partnerów i bez zobowiązań rodzinnych - tak media i kultura popularna przedstawiają przeciętnych mieszkańców wielkiego miasta. Można to jednak uznać za krzywdzący stereotyp, ponieważ według danych Głównego Urzędu Statystycznego w miastach mieszkają ponad 3 miliony osób po 65. roku życia. Seniorzy i seniorki chcą być równoprawnymi i aktywnymi mieszkańcami dużych miast oraz korzystać z takich samych udogodnień, jak osoby kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt lat od nich młodsze. Jednak czy metropolie są przyjazne seniorom?