Według naukowców jadalna część pomidora jest owocem, jednakże my (Europejczycy i Amerykanie) nazywamy go warzywem. Kochamy sałatki z pomidorem, jemy go na kanapkach, w sosach, oraz w ulubionym zwłaszcza przez dzieci – keczupie. I bardzo dobrze!
Jak pokazują badania opublikowane na łamach „American Association of Cancer Research” w wyniku przetwarzania pomidorów (np. w keczupie i przecierze pomidorowym) zwiększa się zawartość likopenu, który jest silnym antyutleniaczem, działającym przeciwnowotworowo. Także suszone pomidory mogą zmniejszać ryzyko prostaty. Badania przeprowadzone w Harvard Medical School na 50 tysiącach mężczyzn wykazały, że rak prostaty rzadziej zdarza się u panów spożywających przynajmniej dwa razy w tygodniu przetwory z pomidorów.
Ale to nie jedyne dobroczynne właściwości pomidora. Bogate w potas, żelazo i cynk wspomagają leczenie cukrzycy i chorób serca. Co jeszcze przemawia za pomidorem? Otóż mają niezwykle mało kalorii (ok. 25kcal na 100gram), a zawarty w nich brom ma działanie uspokajające. Ponadto jak twierdzą dietetycy - reguluje trawienie i działa antytoksycznie.
Beata Mąkolska
www.fit.pl
Jedzmy pomidory!
Do Europy dotarł w 1942 roku i początkowo (przez 300 lat) był hodowany tylko jako dekoracja, gdyż obawiano się, że jest rośliną trującą. Francuzi nazywają je „jabłkami miłości” gdyż niegdyś uchodziły za afrodyzjak. O czym mowa? Oczywiście o pomidorach!