Kilka rodzajów szczepionek przeciw HPV jest dostępnych w Polsce już od lat. Wiele samorządów, jak na przykład miast Warszawy, Gdyni, Lublina czy Olsztyna prowadzi programy szczepień dziewczynek, a niektóre także i chłopców. Od 1 czerwca w całej Polsce ruszył program powszechnych, dobrowolnych i darmowych szczepień przeciw wirusowi HPV u dzieci w wieku 12 i 13 lat. Szczepionka jest refundowana przez NFZ i dostępna dla chętnych po wcześniejszym zarejestrowaniu się i wyborze miejsca szczepienia. Na szczepienie można zapisać dziecko przez infolinię, konto IKP lub w przychodni POZ.
Jedyna szczepionka, która zwalcza nowotwór
Związek między rakiem szyjki macicy a infekcją wirusem brodawczaka ludzkiego odkrył niemiecki wirusolog Harald zur Hausen, który prowadził badania w tym kierunku od lat 80. ubiegłego wieku. Lekarz za swoje badania został uhonorowany Nagrodą Nobla z medycyny w 2008 roku. Pierwsza szczepionka przeciw HPV została zarejestrowana w Stanach Zjednoczonych w 2006 roku. Już w 2007 roku Australia wprowadziła program szczepień dziewczynek w wieku 12-13 lat. Od 2013 roku szczepieni są również chłopcy, a następnie dodano program badań przesiewowych w kierunku zakażenia wirusem HPV u kobiet w wieku 25-69 lat. Wieloletnie badania prowadzone na zaszczepionej populacji wykazują skuteczność tego działania. Do 2035 roku Australia może zostać krajem wolnym od raka szyjki macicy. Władze Australii spodziewają się też dynamicznego spadku zachorowań na nowotwory krtani.
Z kolei w Wielkiej Brytanii, gdzie szczepienia są dostępne od 2008 roku, liczba przypadków raka szyjki macicy u dziewcząt zaszczepionych w wieku 12-13 lat, spadła o 87 proc. w porównaniu do nieszczepionej populacji. W grupie 14-16 lat ten spadek wyniósł 62 proc., a w grupie 16-18 lat — 34 proc.
Nie tylko rak szyjki macicy
– W Polsce diagnozę raka szyjki macicy rocznie słyszy ponad trzy tysiące kobiet. Stawia nas to na końcu europejskiej stawki. Co gorsza, według danych Krajowego Rejestru Nowotworów, niemal połowa Polek umiera w ciągu pięciu lat od wykrycia choroby (48,3 proc.). Średnia europejska to 62,1 proc. Mamy narzędzia, by zapobiec tym bezsensownym zgonom – to szczepionki i badania diagnostyczne, które precyzyjnie określają typ wirusa, co pozwala na podjęcie odpowiedniej terapii. Poza szczepieniem przeciw wirusowi HPV, nie ma innego preparatu chroniącego przed zachorowaniem na nowotwór – mówi dr n. med. Alicja Ceran, ginekolog z Centrum Medycznego Damiana.
Istnieje wiele typów wirusa HPV – w tym typy wirusa wysokiego oraz typy niskiego ryzyka. Typy onkogenne są odpowiedzialne za niemal wszystkie przypadki raka szyjki macicy (jest on powodowany w większości przez dwa typy wirusa: HPV-16 i HPV-18). Wirus HPV jest także odpowiedzialny za nowotwory narządów płciowych u mężczyzn, a także za nowotwory nosogardzieli, jamy ustnej, języka i migdałków u obu płci. Typy niskiego ryzyka odpowiadają za rozwój łagodnych zmian brodawczakowatych błon śluzowych i skóry, najczęściej – brodawki narządów płciowych (kłykciny kończyste) oraz nawracającą brodawczakowatość krtani. Wirus przenoszony jest głównie drogą płciową, dlatego największą skuteczność wykazuje szczepienie u dzieci, które nie rozpoczęły jeszcze współżycia i zalecane jest obydwu płciom.
Nieobowiązkowy zastrzyk, który może uratować życie
Szczepienie przeciwko wirusowi HPV może uchronić od raka szyjki macicy i innych typów nowotworów. Dlatego tak ważne jest, by dostęp do nich miało jak najwięcej osób. W pierwszych trzech tygodniach od wprowadzenia programu, na szczepienie zarejestrowało się ponad 20 tysięcy pacjentów, a ok. 17 tysięcy zdążyło przyjąć pierwszą dawkę. To ok. 4% populacji dwóch roczników, które liczą nieco ponad 800 tysięcy osób.
Przeciw wirusowi HPV zaszczepić może się każdy. Na świecie prowadzono badania w celu sprawdzenia, czy szczepionka pomaga w leczeniu osób już zarażonych wirusem. Wyniki potwierdzają, że szczepienie pomaga w usunięciu wirusa z organizmu. Szczepienia są już więc włączane do programu leczenia dorosłych, m.in. kobiet zakwalifikowanych do usunięcia szyjki macicy. Podanie szczepienia przed i po zabiegu zwiększa szansę, że po usunięciu chorej tkanki i przy podawaniu preparatów dopochwowych wirus zostanie wyeliminowany. Taka metoda leczenia stanowi wyjątek – w przypadku innych chorób nie wprowadza się wirusa do zakażonego organizmu, bo może to pogorszyć stan chorej osoby.
Cel Światowej Organizacji Zdrowia w ramach strategii przyspieszonej eliminacji raka szyjki macicy do 2030 r. głosi „90-70-90”. Liczby te oznaczają 90 proc. dziewcząt do 15 r. ż. w pełni zaszczepionych przeciw HPV, 70 proc. kobiet przebadanych w ramach testu przesiewowego po raz pierwszy do 35 r. ż. i ponownie – do 45 r. ż. oraz poddanie 90 proc. kobiet, u których wykryto raka szyjki macicy (we wczesnej lub inwazyjnej fazie). Modele matematyczne pokazują, że realizacja tego celu przełoży się na globalny spadek zachorowań o 42% do 2045 r. i o 97% do 2120 r., zapobiegając ponad 74 milionom nowych przypadków raka szyjki macicy.