Czy wiedzieliście, że nawyki żywieniowe kształtują się tylko do 10, a najpóźniej do 12 roku życia? Po tym okresie każdy z nas ma już wykreowany swój indywidualny światopogląd. I choć wydaje się, że są to spostrzeżenia jedynie małego dziecka trudno je w późniejszym czasie zmodyfikować. Z tego też względu niezwykle ważne jest, aby już od najmłodszych lat uczyć nasze pociechy zasad prawidłowego odżywiania. Zrobienie kanapki do szkoły może wydawać się czasochłonne, zwłaszcza gdy po drodze do szkoły mijamy pachnącą drożdżówkami piekarnię. Należy jednak uświadomić sobie, że pakując dziecku do tornistra kolejną słodką bułkę i gazowany napój wybieramy drogę na skróty.
Wpływ na nawyki żywieniowe może mieć szereg różnych czynników: warunki życia, przyjaciele, rodzina czy nauczyciele. Aby zaszczepić w dziecku prawidłowe przyzwyczajenia powinniśmy przede wszystkim sami je sobą reprezentować. Jeżeli co wieczór rodzic pałaszuje paczkę chipsów, nie łudźmy się, że dziecko nie weźmie z niego przykładu! Pozbądźmy się z domu gazowanych napojów czy opakowań czekoladowych ciastek - gdy ich nie będzie nie będą stanowiły pokusy. Traktujmy je jako posiłek, który jemy od czasu do czasu i za każdym razem akcentujmy, dlaczego tak jest.
Postarajmy się o to, aby nasza kuchnia obfitowała w warzywa, owoce, kasze, pełnoziarniste pieczywo, chudy nabiał i mięso. Planujmy całodzienne menu tak, aby każdego dnia serwować dziecku 3 główne posiłki: śniadanie, obiad i kolację oraz 2 mniejsze w postaci drugiego śniadania i podwieczorku. Przed wyjściem do szkoły obowiązkowo przygotuj dla malca solidne śniadanie, a do plecaka zapakuj niewielką kanapkę, sok warzywny bądź jogurt lub serek homogenizowany. Jeżeli rano nie masz zbyt wiele czasu, to drugie śniadanie z powodzeniem możesz przygotować dzień wcześniej i odpowiednio je zapakować. Nie wręczaj dziecku pieniędzy, lecz przygotuj posiłek samodzielnie, gdyż pociecha najprawdopodobniej nie dokona najlepszego wyboru i zakupi kolejną drożdżówkę. Nie zapominaj także o wodzie lub niesłodzonej herbatce owocowej na drogę!
Głównym posiłkiem w ciągu dnia zarówno Twoim jak i dziecka zawsze powinien być obiad. Postarajcie się jadać go wspólnie w domu. Pamiętaj, aby był ciepły i odpowiednio zbilansowany: powinien zawierać białko, węglowodany złożone i odrobinę tłuszczu. Na poobiedni podwieczorek podawaj przekąski takie jak owoce i orzechy. Stwórz kolorową sałatkę owocową, koktajl truskawkowy z dodatkiem mleka czy własne batoniki na bazie płatków owsianych, ziaren i suszonych owoców. Od czasu do czasu kupuj także niespotykane, egzotyczne owoce i warzywa. Spróbujcie świeżego kokosa, liczi czy kaki. Nowe smaki urozmaicą Waszą dietę i zapobiegną wkradnięciu się nudy. Jako zdrowy, słodki podwieczorek możesz podać także dobrej jakości jogurt lub serek homogenizowany. Ważne, aby miały one prosty i jasny skład – im krótsza etykietka, tym lepiej! Do serków z prostym składem należy serek homogenizowany Bakuś.
Jego skład jest bardzo prosty, a przy tym wspaniale smakuje! Nie zawiera sztucznych dodatków, barwników czy konserwantów, dzięki czemu stanowi niezwykle wartościową przekąskę zawierającą dużą ilość białka i wapnia - niezbędnych do prawidłowego rozwoju dziecka. Serek Bakuś dostępny jest w wygodnym czteropaku, w dwóch smakach do wyboru: truskawkowym i waniliowym. Można spożywać go bez dodatków lub wymieszać z owocami lub płatkami owsianymi - z powodzeniem taki zestaw można zaserwować na pożywne śniadanie.
Co prócz odpowiednich nawyków jest jeszcze ważne, aby przekazać dziecku niezbędną wiedzę żywieniową? Pamiętajmy, że nawet najlepszy przykład bez uzasadnienia swoich decyzji i postępowania może nie zadziałać efektywnie. Zaproś zatem dziecko do wspólnej rozmowy i wytłumacz mu jak ważna jest zbilansowana dieta i jakie korzyści zdrowotne ze sobą niesie. Włącz także pociechę w proces przygotowania posiłków i naucz ją czytać etykiety. Wyjaśnij dlaczego najlepsze są produkty naturalne, z prostym składem i jakie zagrożenie idzie za konserwantami i „ulepszaczami smaku”.