Zacznijmy od wyjaśnienia, czym jest Blue Monday. To określenie odnosi się do trzeciego poniedziałku stycznia, który dosłownie oznacza "Niebieski Poniedziałek", przy czym "blue" w języku angielskim często oznacza smutek.
Pojęcie to pojawiło się w 2005 roku, kiedy brytyjski psycholog i pracownik Cardiff University, Cliff Arnall, został poproszony przez biuro podróży Sky Travel o stworzenie akcji marketingowej, aby zachęcić klientów do zakupu wycieczek. W ten sposób powstał Blue Monday, uznawany za najbardziej depresyjny dzień w roku.
Arnall, tworząc Blue Monday, nie przewidział, jak popularne stanie się to pojęcie. Na całym świecie zaczęło być znane około 2011 roku, a w 2018 roku twórca starał się tłumaczyć, że to wyłącznie chwyt marketingowy bez naukowych podstaw.
Arnall uzasadnił swój wybór trzeciego poniedziałku stycznia trzema czynnikami. Pierwszym było wpływ złej pogody – niska temperatura, krótki dzień i słabe nasłonecznienie. Drugim czynnikiem były długi związane z wydatkami na prezenty świąteczne, które zaczynają się spłacać w tym okresie. Trzecim czynnikiem miały być niespełnione postanowienia noworoczne.
Choć teoria Arnalla może wydawać się przekonująca, warto podchodzić do niej sceptycznie, zwłaszcza biorąc pod uwagę efekt placebo i myślenie życzeniowe. Jednak realnym problemem związanym z Blue Monday są nasze postanowienia noworoczne.
Aby nie dać temu depresyjnemu nastrojowi szansy, warto wyznaczać sobie realne cele i dążyć do nich małymi kroczkami. Unikajmy zbyt wymagających celów, które mogą zniechęcać. Planowanie tygodnia i elastyczność w podejściu do swoich priorytetów pomogą nam utrzymać równowagę i ograniczyć stres.
Ważne jest również zwolnienie tempa i dbanie o siebie. Odpoczynek, organizacja czasu i zdolność do dostosowywania się do zmieniających się warunków życiowych są kluczowe. Przede wszystkim nie bierzmy wszystkiego zbyt poważnie. Blue Monday nie musi być straszny, gdy nauczymy się traktować siebie z większym dystansem i życzliwością.
Życzę powodzenia i sukcesów!
Trener mentalny, Leszek Furmann