Gdy przyczyna tkwi w ustach
Wśród winowajców są nie tylko papierosy i dieta bogata w czosnek, cebulę lub ostre przyprawy. W ok. 90 proc. przypadków nieświeży oddech, zwany także halitozą, pochodzi z jamy ustnej, migdałków oraz gardła. Za tę specyficzną woń najczęściej odpowiedzialne są bakterie beztlenowe, które w wyniku rozkładu białek produkują lotne związki siarki (VSC): siarkowodór (przypomina zapach zgniłych jaj), merkaptan metylu (zapach zgniłej kapusty) oraz siarczek dimetylu (zapach siarki i czosnku, zbliżony do aromatu duriana).
Do produktów metabolizmu bakterii, których woń może przeniknąć do wydychanego powietrza należą również związki takie jak skatol (zapach fekaliów), kwas izowalerianowy (przypominający zapach sera), kwas masłowy (zapach zjełczałego masła), propionowy, kadaweryna (tzw. trupi jad) i putrescyna (zapach gnijącego mięsa).
Gdy nie dbamy o higienę jamy ustnej, te wątpliwej urody związki zapachowe przedostają się na pierwszy plan powodując problem halitozy (stężenie związków siarki w wydychanym powietrzu możemy ocenić podczas badania tzw. halimetrem). Dlatego, jeśli doskwiera nam problem nieprzyjemnego zapachu z ust, w pierwszej kolejności powinniśmy skontrolować zdrowie jamy ustnej u stomatologa oraz zadbać o dobre nawyki higieniczne.
– Najlepiej szczotkować zęby po każdym posiłku, dokładnie i ze wszystkich stron. W szczelinach międzyzębowych często gromadzą się resztki pożywienia, które również mogą być źródłem nieprzyjemnego zapachu, więc zawsze oczyszczajmy je za pomocą nitki dentystycznej oraz używajmy płukanki antybakteryjnej bez dodatku alkoholu. Czyszczenie języka z nalotów, szczególnie tylnej jego części, gdzie lubią gromadzić się bakterie, również jest niezbędne. Język szorujemy regularnie za pomocą specjalnego skrobaka lub szczoteczki z odpowiednią końcówką – mówi dr Monika Stachowicz, stomatolog z Centrum Periodent w Warszawie.
Namnażaniu bakterii powodujących nieświeży oddech sprzyjają również suchość w jamie ustnej, źle dopasowane protezy dentystyczne lub nieszczelne wypełnienia w zębach.
Nieprzyjemny zapach, któremu towarzyszy metaliczny posmak w jamie ustnej może świadczyć o stanach zapalnych dziąseł i paradontozie. – Przy schorzeniach przyzębia dochodzi do powstania tzw. kieszeni dziąsłowych, w których może gromadzić się pożywienie. Zaleganie resztek w kieszeniach, a następnie ich gnicie sprzyja namnażaniu bakterii i przykrej woni z ust. Jeśli chcemy uniknąć takich problemów, warto kontrolować kamień nazębny i leczyć schorzenia dziąseł u dentysty – wyjaśnia ekspert.
Inne przyczyny nieświeżego oddechu to m.in. infekcje drożdżakowate jamy ustnej, próchnica lub zgorzel zęba. Jeśli jednak podczas przeglądu stomatologicznego, lekarz nie stwierdza nieprawidłowości, to prawdopodobnie problem ma inne podłoże. Zmiany hormonalne np. przed menstruacją, niektóre leki (np. na nadciśnienie lub przeciwhistaminowe), a nawet oddychanie przez usta, mogą powodować suchość w jamie ustnej, a przez to powodować problem halitozy.
Po zapachu możesz rozpoznać chorobę
Gastrolog lub laryngolog, zamiast dentysty? To bardzo prawdopodobne. Z badań wynika, że 5-10 proc. przyczyn nieświeżego zapachu z ust ma swoje źródło poza jamą ustną. Specyficzny zapach z ust może być oznaką problemów zdrowotnych, które wymagają leczenia kierunkowego u specjalisty.
Nieprzyjemny zapach z ust może wskazywać na laryngologiczne problemy m.in. ropne zapalenie migdałków i obecność tzw. kamieni migdałkowych, infekcje zatok przynosowych oraz polipy w nosie. Dolegliwości te sprzyjają gromadzeniu się drobnoustrojów, ciał obcych i metabolitów powodujących nieświeży oddech. Zapach gnicia może wskazywać na infekcje dróg oddechowych np. zapalenie oskrzeli, a także ropień płuca, gruźlicę, rozedmę płuc czy zapalenie płuc.
Zapach owoców (lub tzw. ketonowy oddech) może wskazywać na zaawansowaną, niekontrolowaną cukrzycę, a dokładnie jej groźne powikłanie tzw. kwasicę ketonową (intensywny zapach acetonu, który jest wówczas wyczuwalny przypomina słodką, owocową woń jabłek).
Zapach owoców, orzechów lub acetonu nie zawsze oznacza chorobę. Może być również wynikiem diety niskowęglowodanowej (np. dieta ketogeniczna lub dieta Atkinsa), w trakcie której organizm wytwarza związki chemiczne - ketony.
Intensywny rybi zapach jest charakterystycznym objawem trimetyloaminurii (zespół odoru rybnego), rzadkiego zaburzenia metabolicznego o podłożu genetycznym. W organizmie chorych odnotowuje się podwyższone stężenie związku zwanego trimetyloaminą, co powoduje, że w moczu, pocie oraz oddechu wyczuwalny jest odór gnijącej ryby.
Zapach amoniaku może wskazywać na choroby nerek i ich następstwa, szczególnie mocznicę, ponieważ wówczas we krwi gromadzi się zbyt dużo mocznika, którego nerki nie są w stanie w całości wydalić. Przy przewlekłej niewydolności nerek zauważalny jest tzw. mocznicowy zapach z ust, co jest następstwem rozpadu mocznika do amoniaku w ślinie.
Kwaśny zapach z ust może sygnalizować astmę lub mukowiscydozę. Woń kwaśnego mleka może również zdemaskować nietolerancję laktozy.
Nieprzyjemny zapach z ust (tzw. foetor hepaticus – odór wątrobowy) może być symptomem chorej wątroby. Skrajna niewydolność wątroby (np. marskość wątroby) prowadząca do tzw. śpiączki wątrobowej często sygnalizowana jest przez stęchłą woń o słodkawej nucie w oddechu. Jest to wywołane siarczkiem dimetylu. Zapach jest charakterystyczny i mdlący, niektórym kojarzy się z zapachem zwłok czy zgniłych jaj. Jest to tak częsty objaw, że nieświeży oddech może być potencjalnym narzędziem diagnostycznym do wykrywania problemów z wątrobą.
Zapach przypominający kał może wskazywać na problemy z układem trawiennym i zaburzenia perystaltyki jelit, np. refluks żołądkowo-przełykowy, zaparcia i niedrożność jelit (wówczas kał dłużej zalega w jelitach). Często towarzyszą temu objawy takie jak zgaga czy bóle brzucha. Źródłem nieprzyjemnego oddechu może być także zakażenie bakterią Helicobacter pylori.
Jeśli mimo wzorowego dbania o zęby, nasz wstydliwy problem nie znika, to warto brać różne scenariusze pod uwagę i obserwować swój organizm. Nieprzyjemny zapach z ust może być nawet objawem nowotworów np. języka, krtani, płuc czy żołądka.
- Nie zawsze słaba higiena jamy ustnej czy zepsuty ząb są winne, wtedy doradzamy pacjentowi, aby wykonał dodatkowe badania i skierował się do lekarza ogólnego. Utrzymujący się problem nieświeżego oddechu, na dodatek o charakterystycznej woni, może wskazywać na poważne schorzenia ogólnoustrojowe, nierzadko zagrażające nawet życiu – ostrzega stomatolog.