Jeśli zaczyna cię łamać w kościach w czwartek, masz szansę stanąć na nogach do poniedziałku, trzeba tylko zastosować kilka prostych trików.
Dzień pierwszy
Załóżmy, że walkę z przeziębieniem rozpoczynamy w piątkowe popołudnie. Po pierwsze, trzeba uzupełnić niedobory witaminy C. Warto więc zaopatrzyć się w aptece w odpowiedni specyfik, najlepiej z dodatkiem rutyny, która ułatwia wchłanianie witaminy C. Podczas przeziębienia wskazana jest zwiększona dawka – nawet 8 tabletek 0,5 mg na dobę. Dużo witaminy mają też owoce cytrusowe oraz żółte i czerwone warzywa (np. papryka).
Leczenie warto wspomóc ciepłymi napojami z miodem (ale niezbyt ciepłymi, bo wysoka temperatura zabija lecznicze właściwości miodu, wystarczy 40 stopni C). Miód działa bakteriobójczo i bakteriostatycznie, stymuluje odporność.
Punkt drugi to walka z zatkanym nosem. Tu może pomóc inhalacje z olejkami eterycznymi, np. sosnowym, mentolowym, tymiankowym lub eukaliptusowym – wystarczy wlać kilka kropel olejku do naczynia z gorącą wodą, nakryć głowę ręcznikiem i wdychać.
Nie zapominaj o naturalnym antybiotyku, jakim jest czosnek. Zjedz coś z jego dodatkiem – może to być po prostu kanapka z masłem i pokrojonym drobno czosnkiem. Pomocne mogą być też rozgrzewające herbatki z kwiatów lipy, aronii, czarnego bzu itp. Rozgrzewająco działa też sok malinowy, który zawiera substancję podobną do aspiryny. Warto więc słodzić herbatę właśnie sokiem z malin
Dzień drugi
Po pierwsze – wyśpij się. Sen regeneruje, a wypoczęty organizm łatwiej poradzi sobie z wirusami. W zasadzie im więcej snu w czasie przeziębienia, tym lepiej.
Pamiętaj o pożywieniu bogatym w witaminy – na stole powinny pojawić się świeże owoce. W dalszym ciągu aplikuj sobie witaminę C, a kawę zastąp herbatą.
A teraz uwaga: nie zamykaj szczelnie okna i nie unikaj świeżego powietrza. Wręcz przeciwnie – przewietrz porządnie mieszkanie, żeby pogonić wirusy, które znakomicie czują się w nagrzanym powietrzu, a nawet wybierz się na spacer oczywiście wcześniej odpowiednio ciepło się ubierając. Chłodniejsze powietrze zmniejszy obrzęk błon śluzowych i ułatwi oddychanie.
Na obiad dobrze zjeść gotowaną lub pieczoną rybę (zawiera substancje ważne dla pracy układu odpornościowego) z surówką z pora i jabłka (witaminowa bomba przy okazji działająca bakteriobójczo).
Przed wieczornym snem można wziąć niezbyt gorącą (38°C) i niezbyt długą (10-15 minut) kąpiel z dodatkiem kilku kropli olejku sosnowego lub tymiankowego. Kąpiel dobrze zakończyć krótkim, chłodniejszym prysznicem, który pobudzi krążenie. A po kąpieli - znów czosnek i rozgrzewająca herbata z sokiem z malin.
Dzień trzeci
Działaj podobnie jak poprzedniego dnia – dużo snu, dużo wypoczynku, świeże powietrze, posiłki bogate w witaminy i bakteriobójcze związki i rozgrzewające herbatki. Wieczorem znów weź kąpiel z olejkami i idź wcześniej spać. W poniedziałek powinno być już dużo lepiej niż dwa dni temu.
To może ci się przydać:
- duże opakowanie chusteczek higienicznych
- witamina C
- olejek do inhalacji (lub inny preparat do inhalacji)
- tabletki lub inny specyfik przeciw katarowi
- rozgrzewające herbatki ziołowe
- tabletki lub inny specyfik na ból gardła
- maść na podrażnioną skórę nosa.