Każda mała dziewczynka naśladuje mamę i pragnie być taka jak ona: zakłada za duże sukienki, wkłada obcasy, maluje usta. Jako dojrzewające dziewczyny za wszelką cenę uciekamy od jej miłości i troski z krzykiem wyznając, że przecież mamy prawo do indywidualności , jednak z biegiem czasu dostrzegamy w lustrze drugie, matczyne odbicie.
Jak to się dzieje, że choć za wszelką cenę chcemy bronić swojej osobowości..w praktyce stajemy się podobni do rodziców?
Mamo, czy jestem twoją kopią?
Pierwszy bunt dziewczynki przeciw matce jest naturalnym etapem w rozwoju. Dziecko dostrzega i odkrywa własną osobowość, czuje, że może samodzielnie decydować o sobie, radzić sobie w problemami, tak dorasta by stać się dojrzałym członkiem społeczeństwa. Nie sposób w końcu stać się myślącym człowiekiem bez poszukiwania siebie i odkrywania swojej tożsamości.
Tymczasem ucieczka, choćby na koniec świata, nie pomoże. Wzory, przeciw którym walczyłyśmy z matkami w praktyce, potocznie mówiąc, „wyniosłyśmy z domu”. Jako dorosłe kobiety nieświadomie powtarzamy w życiu błędy matek, a te cechy, przeciw którym buntowałyśmy się w młodości, stają się nagle elementem naszej osobowości!
[-------]
Chcę być sobą!
Czy możemy po raz ostatni i tym razem świadomy zbudować swoją tożsamość bez lustrzanego odbicia mamy? Specjaliści pocieszają, że praca nad sobą i wytrwałość, to najlepsza droga do sukcesu. Po pierwsze nie bój się zwizualizować tej cechy, która najbardziej ci przeszkadza.
Skłonność do plotek? Napisz tę cechę na kartce i ćwicz, by jak najczęściej pozytywnie wypowiadać się o innych a bagatelizować niesprawdzone informacje.
Stach? Odważnie przyznaj się i zlokalizuj do źródło strachu. Zastanów się, czy jednak nie jest to tylko wymysł twojej wyobraźni?
Narzekania... Zawsze jest coś, z czego można się cieszyć a pozytywów możesz przecież celowo nie dostrzegać. Wypisz także na kartce pozytywne aspekty Twojego życia i pomyśl, co można udoskonalić a przestaniesz marnować czas na narzekania.
Po drugiej stronie lustra
Spójrz inaczej na matkę. Przecież to kobieta, która na pewno ma także pozytywne cechy, być może i Ty je odziedziczyłaś? Lubicie się razem śmiać? Ma duże poczucie humoru, a może jest towarzyska, lubi ludzi i jest gospodarna?
Pielęgnuj pozytywne cechy, które otrzymałaś w spadku po mamie. Nie bój się ich eksponować i doceniać tych zalet. Być może przydadzą Ci się w przyszłości, a złe nawyki z biegiem czasu zatrzesz w pamięci i wyeliminujesz ze swojego życia.
www.fit.pl
Jaka matka, taka córka
Matka i córka - dwa polaryzujące światy, czy może wojna pokoleń? Mówi się, iż dorosła córka jest często lustrzanym odbiciem matki i choć dziewczyny robią wszystko, by zbuntować się przeciw rodzicielskiej sile i miłości w praktyce rzadko udaje się uciec od archetypu rodzica