Jedno święto, a wiele tradycji – tak można powiedzieć o Bożym Narodzeniu, które obchodzone jest prawie wszędzie. Wszyscy chrześcijanie świętują narodziny Jezusa, cały świat zna motyw Mikołaja i przystrojoną choinkę, w różnych zakątkach globu usłyszmy "Jingle Bells". Na szczęście poszczególne kraje zachowały własne tradycji
Nam nadchodzące święta kojarzą się ze śniegiem, kolacją w rodzinnym gronie, nostalgicznymi kolędami. Na stole króluje karp, barszcz z uszkami i pierogi. Te same święta w Australii to piknik lub grill na plaży, a widok Św. Mikołaja na desce surfingowej nikogo nie zdziwi.
Na plaży w Australii
W Australii często obchodzi się Boże Narodzenie na plaży. Rodziny spotykają się przy grillu. Św. Mikołaj odwiedza dzieci 25 grudnia i wtedy też rozpoczynają się letnie wakacje. Na świątecznym stole znajdziemy owoce morza, indyka, szynkę, a na deser bezę Pavlova, najczęściej podawaną z truskawkami, granatem i bitą śmietaną.
Nad brzegiem oceanu w upalne, świąteczne dni zbierają się też inni mieszkańcy wysp Pacyfiku.
Laicko w Azji
Ze względów religijnych w Azji chrześcijańska tradycja nie jest kultywowana. Ponieważ w Japonii czy Chinach Boże Narodzenie nie jest oficjalnym świętem to okres ten nie ma większego znaczenia niż jakikolwiek inny dzień powszedni. Jednak coraz więcej Chińczyków obchodzi święta, gdyż to modna nowinka z chrześcijańskiego Zachodu. Dla wielu ludzi Boże Narodzenie jest radosnym symbolem coraz szybszego rozwoju gospodarki Chin i coraz wyższego poziomu życia ludzi.
Hucznie i kolorowo w Ameryce Południowej
Ameryka Południowa słynie ze swej mocnej wiary. Tam Boże Narodzenie to kolorowe i bardzo hałaśliwe święto.
W Boliwii świętowanie rozpoczyna się udziałem w pasterce. Po powrocie z kościoła, Boliwijczycy piją czekoladę i raczą się wigilijnym chlebem pełnym bakalii, a w biedniejszych domach zwykłym pieczywem z serem. W stojącej w każdym domu szopce betlejemskiej dzieci szukają prezentów od Dzieciątka, a potem podaje się pieczeń z indyka lub kurczaka.
W Chile dzień wigilii nazywany jest paschą. Spożywając uroczystą kolację, całe rodziny czekają na Starego Paschę - odpowiednika św. Mikołaja, który przybywa na saniach ciągniętych przez lamy. W jadłospisie dominuje indyk, chleb wigilijny pełen suszonych bakalii oraz tzw. małpi ogon - drink na bazie spirytusu ze skondensowanym mlekiem, cynamonem, rodzynkami i odrobiną kawy.
W Brazylii Św. Mikołaj wkracza w spektakularny sposób: co roku przylatuje do Rio de Janeiro, lądując na stadionie Maracana. Kilka dni przez świętami ulicami wzdłuż słynnej plaży Copacabana przechodzi wielotysięczny pochód, w którym idą wspólnie Katolicy i Muzułmanie.
Meksykański indyk w czekoladzie
W Meksyku obchody świąt zaczynają się dziewięć dni przed wigilią, 16 grudnia, od „posadas” czyli wędrowania w poszukiwaniu schronienia, nawiązującego do wędrówki Józefa i Maryi. Zależnie od regionu może to być religijna procesja lub uliczna parada. Uczestnicy pukają od drzwi do drzwi w poszukiwaniu schronienia i gościnnych ludzi, a procesja ma odgrywać dzieje Marii i Józefa poszukujących miejsca w gospodzie.
Święta obchodzi się bardzo religijnie. Wigilia zaczyna się o północy, a na stole znajdziemy zupę rybną z mięsnymi knedlami, pieczoną rybę z ziemniakami i śmietaną. Charakterystyczną potrawą jest też „mole guajolote” czyli indyk... w czekoladzie. Na szczęście gorzkiej, wymieszanej ze startymi na miazgę rodzynkami, sezamem, cynamonem, orzechami ziemnymi, szałwią, tymiankiem, cebulą i czosnkiem. Po wieczerzy jest zabawa. Dzieci rozbijają kijami wiszącą u sufitu piniatę (gliniane naczynie lub forma papierowa w kształcie gwiazdy), aby zebrać, jak najwięcej słodyczy i owoców.
Świąteczna Europa
W zjednoczonej Europie największe różnice w obchodzeni świąt widać na stole.
We Francji wigilię rozpoczyna się po pasterce, a świątecznymi potrawami są: indyk nadziewany kasztanami, owoce morza i tort. Inaczej niż w Polsce, ale podobnie jak w Wielkiej Brytanii najważniejszy jest rodzinny obiad podawany 25 grudnia. Spośród świątecznych dań w Alzacji popularna jest pieczona gęś, w Burgundii - indyk, a w Paryżu - ostrygi. Tradycją jest również wypiekanie trzynastu chlebów symbolizujących dwunastu apostołów i Jezusa.
Brytyjczycy po świątecznym obiedzie (zazwyczaj pieczony indyk) na deser jedzą pudding z bakaliami i bakaliowe babeczki.
W Szwecji święta nazywane są Jul. W Wigilię spożywa się słodki domowej roboty chleb z imbirem moczony w wodzie, w której wcześniej gotowano mięso. A prezenty przynoszą krasnoludki, nie Mikołaj.
W Luksemburgu wigilijnym przysmakiem jest bakaliowe ciasto stollen. Prezenty, które przynosi tu Dzieciątko Jezus, rozpakowuje się dopiero w pierwszy dzień świąt. Wtedy też można zasiąść do uroczystego obiadu - głównym daniem jest pieczeń z zająca lub dziczyzny.
W Norwegii święta rozpoczynają się 21 grudnia. W Wigilię, po nabożeństwie, rodziny zbierają się na wspólnej wieczerzy, której głównym daniem jest owsianka z migdałem. Ten, komu trafi się orzech, otrzymuje prezent. Podaje się też żeberka ze świni i gotowane mięso owcze lub danie przygotowane z solonej i gotowanej ryby z boczkiem.
We Włoszech podczas wigilii podaje się indyka, pierożki z mięsem i ciasto drożdżowe.
Na bożonarodzeniowym stole w Belgii mogą się znaleźć zarówno ostrygi, homary, jak i indyk oraz baba z kremem mokka. Głównym daniem jest dziczyzna. Po pasterce jada się bouguettes, rodzaj kutii z pęczakiem.
W Portugalii na kolację wigilijną jada się wieprzowinę i owoce morza z rybami. Prezenty przynosi Pai Natal, Święty Mikołaj, ale najwięcej upominków świątecznych rozdaje się w święto Trzech Króli.
Amerykański indyk
Christmas made in USA to przede wszystkim wielki biznes, kolorowe i głośny wystawy sklepowe, tańczące Mikołaje i podskakujące renifery. Wigilię Amerykanie spędzają w gronie najbliższych i spotykają się z rodziną następnego dnia na śniadaniu, podczas którego rodzina obdarowuje się prezentami. Tradycyjnie podaje się pieczonego indyka.