Statystyki są alarmujące - przeciętny Polak spędza w telefonie około sześciu godzin dziennie, sięgając po niego średnio co sześć minut. Zanurzeni w świecie cyfrowym, zapominamy o zdrowych sposobach relaksu, zastępując kontakt z naturą przeglądaniem treści online. Dr Maj podkreśla, że dylemat między byciem ciągle online a byciem poza cyfrowym światem stwarza dodatkowe obciążenie.
W świecie konsumpcji technologicznej, gdzie trzeba stale aktualizować telewizory, komputery, telefony, smartwatche, a nawet gogle VR, młodzi ludzie wpadają w pułapkę porównań i rywalizacji. Wpływ tego trendu na zdrowie psychiczne jest znaczny, a zakup nowych gadżetów staje się czasem substytutem terapii psychologicznej.
Czy jednak technologia przynosi tylko korzyści? Dr Maj przestrzega przed "technologicznym solucjonizmem", przekonaniem, że na każdy problem można znaleźć technologiczne rozwiązanie. Przeładowanie informacyjne i natłok bodźców elektronicznych stanowią kolejne wyzwania dla naszej psychiki, a zdolność do skupienia się na jednej sprawie czy głębszych rozmów staje się coraz trudniejsza.
Wprowadzenie technologii do naszego życia nie tylko wpływa na naszą psychikę, ale także na jakość relacji społecznych. Mimo licznych znajomości online, brakuje nam głębszych i bardziej autentycznych kontaktów. Dr Maj zauważa, że życie w świecie pełnym technologii niesie ze sobą ryzyko samotności, nawet pomimo liczby wirtualnych znajomości.
Przewidując przyszłość, dr Maj określa siebie jako umiarkowanego pesymistę. Brakuje świadomości negatywnych konsekwencji postępu technologicznego, a większość społeczeństwa fascynuje się obietnicami technologii. Czy jednak zdołamy zachować zdrowie psychiczne, zatopieni w cyfrowym świetle? To pytanie pozostaje otwarte.