Naukowcy badający ten problem, doszli do wniosku, że to organiczne związki zwane fenolami znajdujące się w miąższu tuż pod skórką ciemnych winogron, nie dopuszczają do tworzenia się na wewnętrznych ścianach naczyń cholesterolowych złogów, wywołujących z czasem miażdżycę. Ta zaś jest bezpośrednią przyczyną zakłóceń w przepływie krwi, prowadzących do poważnych schorzeń. W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono doświadczenie wykazujące, że kobiety pijące jedną lampkę wina dziennie, mają niższe od abstynentek ciśnienie tętnicze krwi, a poziom frakcji tzw. dobrego cholesterolu (HDL) jest u nich wyższy. Japończycy wykryli w skórce winogron substancję przeciwgrzybiczną (resweratrol), obniżającą zawartość tłuszczu w wątrobie szczurów. Czy tak samo działa na ludzi, jeszcze nie wiadomo. Winogrona, jak również sok z nich i wino, są źródłem kwasu elagowego, uważanego za silny przeciwrakowy. Bogate też są w rzadko występujący w przyrodzie bor, pozwalający utrzymać prawidłowy poziom estrogenów w organizmie kobiety po menopauzie. A chronią one przed rakiem piersi, osteoporozą i poprawiają stan psychiczny.
