Każdy rodzic wie, że zdarzają się takie dni, gdy nakłonienie dziecka do zjedzenia czegokolwiek graniczy z cudem. Jednocześnie, choć nam samym czasem zdarza się pominąć pierwszy posiłek w ciągu dnia, nie wyobrażamy sobie wypuścić naszych dzieci z domu bez śniadania. Czy połączenie zdrowego i sycącego, a jednocześnie przepysznego śniadania dla dziecka jest możliwe?
Sycące śniadanie dla zabieganych i dla niejadków
Jak wynika z badania IPSOS, “Trendy w zwyczajach żywieniowych Polaków”, śniadania Polaków często spożywane są w biegu, dlatego muszą być szybkie i proste w przygotowaniu. Zupełnie zrozumiałym jest, że w porannym zgiełku, kiedy dorośli przygotowują się do pracy, a dzieci do szkoły, trudno jest zadbać o zdrowe i pożywne śniadanie. Jest to jednak podstawa dnia!
– Aby mieć pewność, że nasze dzieci dostają śniadanie, które zapewni im mnóstwo energii do nauki i zabawy, warto postawić na szybkie i sprawdzone rozwiązania. Może to być np. muesli z mlekiem lub jogurtem. Produkty tego typu zawierają chrupiącą granolę, orzechy i owoce, jest to więc zdrowa opcja na początek dnia. Warto jednak unikać mieszanek, które w swoim składzie zawierają substancje takie, jak syrop glukozowo-fruktozowy, olej palmowy, konserwanty i sztuczne aromaty – tłumaczy Dominika Kowalewska, dietetyk i kierownik ds. badań i rozwoju produktów OneDayMore.
– To są oczywiście cechy ważne dla rodziców. Dla najmłodszych liczy się smak, dlatego poza dobrym składem i czystą etykietą zdecydowanie warto zwrócić uwagę na dodatki oraz samą formę produktu. Muesli dla dzieci mogą zawierać niewielki dodatek czekolady czy ciasteczek, czym z pewnością zachęcą do zjedzenia śniadania nawet małych niejadków. Ciekawe elementy mieszanki w kształcie gwiazdek, okręgów czy serduszek również skłonią mniejsze i większe dzieci do spróbowania – dodaje ekspertka.
Dobrą opcją dla dzieci z wybiórczością żywieniową może okazać się również śniadanie w formie szwedzkiego stołu. Wystarczy wrzucić na patelnię i podsmażyć kiełbaski lub omlet – w wersji tradycyjnej lub roślinnej, którą możemy kupić nawet w gotowej do podgrzania wersji – a także wystawić na stół inne produkty spożywcze oraz pieczywo, aby każdy członek rodziny mógł wybrać dokładnie to, na co w danej chwili ma ochotę. Nie zabiera to zbyt dużo czasu, a w przypadku codziennych, porannych kłótni o zjedzenie śniadania może okazać się to wręcz jego oszczędnością.
Na wynos do lunchboxa
Drugie śniadanie, które dziecko zabiera ze sobą do przedszkola lub szkoły, jest równie ważne jak to spożywane w domu – w końcu żaden rodzic nie chce, aby jego dziecko zamiast na nauce czy zabawie, skupiało się na pustym brzuchu. Ze względu na to, że posiłek taki zostanie zjedzony dopiero po kilku godzinach, należy zwrócić szczególną uwagę na sposób pakowania. Połączenie ze sobą elementów suchych i mokrych może sprawić, że konsystencja całego posiłku nie będzie zachęcała do jedzenia.
Dlatego jeśli w ramach drugiego śniadania pakujemy dziecku musli z jogurtem, najlepiej aby były one od siebie oddzielone i wymieszane przez dziecko tuż przed spożyciem. Możemy w tym celu postawić np. na osobne pojemniki lub takie z oddzielnymi przegródkami, które zapobiegają mieszaniu się zawartości.
Smaczną przekąską mogą być także np. roślinne pulpeciki lub kiełbaski podsmażone lub podpieczone wcześniej w domu, a następnie zapakowane razem z pokrojonymi w słupki świeżymi warzywami jak papryka, marchewka, cukinia czy ogórek oraz domowej roboty dipem na bazie jogurtu, hummusem albo ketchupem. Takie rozwiązanie świetnie sprawdza się na zimno, a dzięki smakowitym sosom dzieci nie tylko chętnie zjedzą sycącą bazę, ale także warzywa.
Przyrządzone w ten sposób pierwsze i drugie śniadanie to smaczna i zdrowa opcja. Dobrze jest dopasować ją do charakteru dziecka – jeśli lubi zmiany i próbowanie nowych rzeczy, warto zadbać o urozmaicone menu. Najmłodszych, którzy jednak preferują codziennie ten sam zestaw nie należy zmuszać do zmian, wystarczy zadbać, aby produkty które spożywają były wysokiej jakości.
