.jpg)
- Dopóki występowanie wymienionych objawów ma charakter chwilowy wówczas możemy być spokojni i przekonani, że mamy raczej do czynienia z charakterystycznymi objawami dla wieku rozwojowego dziecka. – mówi Alicja Holewa z Misia Kuleczki, projektu poświęconego coachingowi rodzicielskiemu. - Jeśli jednak zaobserwujemy utrzymywanie się równolegle dwóch lub więcej wymienionych symptomów przez okres dłuższy niż trzy tygodnie to powinno nas to zaniepokoić i skłonić do skorzystania z konsultacji u specjalisty, czy nie mamy do czynienia z depresją sezonową – przestrzega specjalistka.
Myśl jak dziecko
Najważniejsze, co mogą zrobić rodzice, to nie pozwolić dziecku się nudzić. Czas spędzony w domu, gdy za oknem wieje wiatr i pada deszcz, warto wykorzystać do wspólnego nicenierobienia i zacieśniania relacji rodzinnych. Według badań IKEA aż 71% rodziców chciałoby mieć więcej czasu na leniuchowanie i zabawę z dziećmi. Paradoksalnie, ci sami ankietowani przyznają, że choć czują, że powinni zachęcać do większej kreatywności w domu, to niestety nie wiedzą, jak to robić. Chwile, w których nie robimy nic szczególnego również są ważne, o ile spędza się ten czas razem.
Zdaniem specjalistów najprostszym, a niestety często niewykorzystywanym sposobem na zorganizowanie długich jesiennych wieczorów malucha jest angażowanie go do prostych czynności domowych. 53% dzieci chce spędzać czas ze swoimi rodzicami w kuchni. Gotowanie, nakrywanie do stołu czy zmywanie naczyń to proste sposoby na zagospodarowanie czasu maluchom i jednocześnie wspólne rodzinne go spędzanie.
Uczenie się przez działanie, w praktycznych, codziennych sytuacjach, stanowi ważny element rozwoju i dorastania, nawet jeśli czasem oznaczać to może spory bałagan. Ważne, by mieć w domu przedmioty dopasowane rozmiarem do wzrostu dzieci. Z pozoru błaha czynność sortowania skarpetek czy śmieci albo wspólne porządkowanie ubrań w szafach może być dla dziecka świetną zabawą. Trzeba tylko chcieć poświęcić temu trochę więcej czasu niż gdybyśmy zrobili to sami, bez wsparcia małych pomocników.
Słońce w ponure dni
Uciążliwe nie tylko dla dorosłych, ale przede wszystkim dla najmłodszych domowników braki promieni słonecznych możemy zrekompensować dobierając odpowiednie oświetlenie do wnętrz, w których spędzamy długie jesienne wieczory.
- Światło nie tylko pomaga nam w wykonywaniu podstawowych czynności, ale również wpływa na to, jak postrzegamy daną przestrzeń oraz jak się w niej czujemy. - Jeżeli przebywając w danym wnętrzu, pracując, czytając czy bawiąc się mamy zapewnione prawidłowe doświetlenie każdej z wykonywanych czynności, a przy tym dobrze się czujemy w klimacie stworzonym przez światło nastrojowe - wtedy śmiało możemy powiedzieć, że oświetlenie zostało dobrze dobrane.
Rozświetlając dzieciom jesienne „zamknięcie” w domu, zwróćmy uwagę na funkcję danych pomieszczeń i w zależności od niej dobierajmy odpowiednie dla ich potrzeb lampy. - Pokój dziecka powinien posiadać lampę sufitową, umożliwiającą zabawę, oświetlenie funkcyjne dobrane do pracy przy biurku oraz oświetlenie nastrojowe, które umożliwi maluchom swobodne zasypianie – tłumaczy Ewa Malec-Wysocka.
Być może w domu nie ma huśtawki ani zjeżdżalni, ale to dom jest najważniejszym placem zabaw dla dziecka. Spójrz na otaczający cię świat oczami dzieci i zadbaj o to, by dom był miejscem, które zachęca do kreatywności i zabawy oraz pobudza wyobraźnię - podsumowują specjaliści.
www.senior.fit.pl