Od klubowicza po właściciela studia treningowego. Wywiad z Zuzanną Studer - właścicielką Studia Synergy.

Zuzanna Studer od lat pracowała w korporacji. Kiedy została mamą małego Leona, zaczęła trenować EMS. Tak bardzo pokochała ten rodzaj aktywności i efekty, które daje, że postanowiła rzucić się na głęboką wodę i otworzyć Studio EMS Synergy. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z naszą bohaterką.
Ilona WIlk
2024-06-19 10:49
Udostępnij
Od klubowicza po właściciela studia treningowego. Wywiad z Zuzanną Studer - właścicielką Studia Synergy.
 

Zuza, dlaczego zdecydowałaś się na treningi EMS?

 
Po urodzeniu dziecka długo szukałam czegoś, co pomoże mi wzmocnić mięśnie dna miednicy oraz ulży w bólu pleców. W końcu poród naturalny, choć piękny, to ogromne wyzwanie dla kobiety i jej ciała, zwłaszcza gdy dziecko waży prawie 5 kg. Przyszedł moment, że zaczęłam intensywnie myśleć o tym, aby zrobić coś dla siebie – dla swojego zdrowia i komfortu. Tak trafiłam na stronę Studia Synergy i postanowiłam dać im szansę, choć na początku byłam sceptycznie nastawiona. Trudno mi było uwierzyć, że 20-minutowy trening, raz w tygodniu, może poprawić komfort mojego życia, ale szybko przekonałam się, jak bardzo się myliłam.
 

Co sprawiło w takim razie, że zakochałaś się w tej aktywności? Co ją różni od treningu na siłowni lub typowego cardio?

 
Czas trwania oraz pojawiające się efekty, które chciałam osiągnąć. Kiedy zostajesz mamą to nagle Twój czas, ten dla siebie, zanika. Brakuje Ci momentami zrobienia czegoś tylko i wyłącznie dla siebie. Trening EMS pozwolił na odzyskanie tej chwili dla mnie. Dodatkowo sam trening odbywa się w bardzo kameralnych warunkach max. dwie osoby ćwiczące plus trener. Człowiek czuje się zaopiekowany. Czuje się bezpiecznie. To było dla mnie bardzo ważne. 
To, co różni trening EMS od treningu na siłowni to np. czas. Jedna sesja treningowa to 20 minut, 1-2 razy w tygodniu. Nie obciąża stawów, jest idealny dla osób po kontuzjach, dla mam, dla sportowców, dla osób, które chcą zacząć przygodę z aktywnością fizyczną, dla osób starszych. To trening, który jest bardzo wszechstronny. Każdy znajdzie w tej aktywności coś dla siebie. Można go porównać, do treningu siłowego, gdzie naszym ciężarem jest własne ciało, a zwiększając impuls tak jakby dodajemy go więcej.  Pamiętajmy również, że podczas treningu EMS można stymulować wiele różnych grup mięśniowych jednocześnie. Odważę się powiedzieć, że prawie 90%. 

Zaczynałaś od bycia klubowiczką, w końcu zdecydowałaś się otworzyć franczyzę Synergy. Opisz proszę co zdecydowało o podjęciu tego odważnego kroku?

 
Może zabrzmi to prosto, ale od zawsze marzyłam aby mieć coś swojego. Coś co nie będzie przymusem i budząc się będę z radością to robiła. Zaczynając treningi w Studio Synergy nie sądziłam, że będę chciała mieć je jako franczyzę. 
Przyszedł moment, że zakochałam się w tym treningu. Poznałam niesamowite osoby, nawiązałam świetne przyjaźnie, o których będę pamiętać do końca życia. Nie chciałam tego tracić, a rozwinąć tak bardzo jak tylko mogę. 
Pewnego dnia naszła mnie myśl, że może powinnam skontaktować się z Bartkiem Stankiem (red. przypomina: CEO Studio Synergy) i zapytać jak wygląda franczyza. Na drugi dzień zadzwoniłam. I teraz jestem tu gdzie jestem. 
 

Jak wyglądał cały proces? Od bycia klubowiczem po bycie przedsiębiorcą jest długa droga. Ciężko było się przestawić?

 
Bałam się tego, co będzie, ale niepotrzebnie. Wszystko jest tak profesjonalnie rozwiązane, że nawet osoba bez doświadczenia biznesowego poradzi sobie w nowej roli. Pomoc w znalezieniu odpowiedniego lokalu, szkolenia z zarządzania studiem i ludźmi oraz inne niezbędne aspekty sprawiły, że stres był o wiele mniejszy. Wiedziałam, że mogę liczyć na pomoc w razie wątpliwości czy trudnych pytań. Czy było ciężko się przestawić? Tak i nie. Z jednej strony bardzo tego chciałam i czułam się dobrze w nowej roli, z drugiej martwiłam się, czy podołam. Jestem perfekcjonistką i zawsze stawiam sobie wysoko poprzeczkę.

Co najbardziej zaskoczyło Cię w nowej roli?

 
To, że będąc przedsiębiorcą. Doba to za mało na cokolwiek. Myślałam, że to tylko legendy krążące wśród innych przedsiębiorców. 

Czy patrząc na Twoje doświadczenia, EMS jest popularny? Do kogo jest adresowany?

 
Nie do końca. Tzn. trening EMS rozwija się i powoli uzyskuje większe grono odbiorców, Jednak w dalszym ciągu nie jest jeszcze tak popularny jakbyśmy tego chcieli. Są osoby, które nie wiedzą, czym jest EMS ale są i takie, które uważają, że to coś w stylu małego oszustwa z tele - zakupów, co wynika z ich niewiedzy. 
Chciałabym to zmienić, ponieważ o tym, ile korzyści daje ten trening, powinno się mówić głośno. Do tego jest tak wszechstronny, że jest skierowany praktycznie do każdej grupy społecznej. Od osób, które chcą rozpocząć swoją przygodę z aktywnością, osoby z kontuzjami, starsze osoby, tych co chcą poczuć się lepiej, po sportowców. 
W treningu EMS każdy coś dla siebie znajdzie. U siebie w studio mam podopiecznych, którzy przychodzą tylko dlatego aby wzmocnić plecy by ich nie bolały. Mam dziewczyny, które traktują EMS jako dodatkową aktywność, a także chłopaków po kontuzjach. Do każdego podchodzimy całkowicie indywidualnie. 

Jakie są najczęstsze obiekcje klientów przed zgłoszeniem się na pierwszy trening?

 
Najczęstsze obiekcje dotyczą tego, czy dadzą radę i czy rzeczywiście 20 minut wystarczy. Trening EMS jest intensywny, ale trenerzy odpowiednio dopasowują impuls do konkretnej osoby. Inaczej prowadzimy trening z kimś, kto dopiero zaczyna, a inaczej z osobą prowadzącą sportowy tryb życia. Obawa, czy 20 minut wystarczy, jest także częsta. Wystarczy, ponieważ jest to trening całego ciała, w którym pracuje prawie 90% mięśni. Odstępy między treningami – jeden raz w tygodniu na początku – są optymalne, aby mięśnie mogły się zregenerować. Później można trenować 2 razy w tygodniu z co najmniej 4-dniową przerwą. 

W Internecie istnieje wiele mitów na temat EMS, które z nich powinniśmy obalić na samym początku?

 
Oj dużo by wybierać. Ale takie główne to to, że spala jakąś horrendalną liczbę kalorii. To nieprawda.  To ile kalorii spalimy w trakcie treningu EMS, zależy od nas. Kluczowym jest to, jak się będziemy napinać, czy technika jest prawidłowa, czy rzeczywiście dajemy z siebie 100%.  Spalimy dużo kalorii, ale to na pewno nie będzie 1200, jak niektóre studia reklamują. To kłamstwo. Druga sprawa, to mit, który zakłada, że trening EMS zastąpi 6h na siłowni. To nie jest prawda. Tak jak powtarzam, ten rodzaj aktywności fizycznej jest bardzo intensywny, ale też nie można go porównywać do treningu na siłowni. To dwie zupełnie różne aktywności. Ostatni mit to ten, w którym mówi się, że trening EMS załatwi za nas wszystko. No nie, trening EMS jak każda inna aktywność wymaga dyscypliny i naszego zaangażowania. Tylko wtedy będzie przynosił niesamowite rezultaty. Trzeba o tym pamiętać. Zawsze przestrzegam wszystkich przed reklamami takiego typu. Jeśli któreś studio tak się reklamuje, to radzę szybko szukać innego.  

Pasja to jedno, ale powiedzmy szczerze, czy na franczyzie można zarobić? Czy jest to dochodowy biznes?

 
Uważam, że franczyza daje poczucie bezpieczeństwa i może być bardzo dochodowym biznesem, ale jej sukces zależy od wielu czynników. Korzystanie z rozpoznawalnej marki przyciąga klientów, co jest dużą zaletą franczyzy. Wsparcie oferowane przez franczyzodawcę, w tym szkolenia i pomoc marketingowa, pozwala skupić się na prowadzeniu biznesu. Tak, franczyza może być dochodowa, jeśli jest dobrze zarządzana i znajduje się w odpowiedniej lokalizacji. Kluczowe jest również wsparcie ze strony franczyzodawcy, które ja otrzymałam na najwyższym poziomie w Studio Synergy. Właściciel, Bartek Stanek, od początku bardzo pomagał, doradzał w sprawach lokalu i rozwiewał wątpliwości. Patrycja, dyrektor franczyzowa, zapewniała szkolenia z zarządzania studiem i ludźmi. Manager Tomek prowadził szkolenia sprzedażowe i treningowe, a Krzysztof, manager od marketingu, wyjaśniał zagadnienia związane z marketingiem i wspierał po otwarciu studia. Jestem im wszystkim wdzięczna za zaangażowanie i pasję, którą przekazują.

Jakie masz plany na dalszy rozwój?

Bardzo chciałabym zwiększać świadomość ludzi na temat treningu EMS oraz  korzyści z niego płynących. 
Tworzyć treści edukacyjne. Chciałabym również rozwijać się biznesowo i ciężko pracuję, aby  w przyszłości otworzyć kolejne  franczyzowe studia Synergy. A co będzie dalej, to tak naprawdę czas pokaże. 

Zuza dziękuję bardzo, że podzieliłaś się z czytelnikami swoim doświadczeniem.
1
2
3
4